Forum FiestaKlubPolska -

Elektryka - Coś trzeszczy: Problem z mk3 1.4 dziwny halas z silnika.

bomb01 - 30 Lis 2004, 17:02
Temat postu: Coś trzeszczy: Problem z mk3 1.4 dziwny halas z silnika.
witam mam problem z moją mk3 1.4 .otoż gdy zapalam silnik lampka kontrolna z akumulatora nie gaśnie a gdy dodam gazu z silnika wydobywa sie dziwny dzwięk.otworzylem przednią klapę i przysluchalem się temu i dochodzi to z silnika.dzwięk przypomina jakby ktoś przewiercał się w ścianie -lampka kontrolna z akumulatora NIE GASNIE TAK JAKBY COŚ BLOKOWAŁO obroty i ten dzwiek -jestem przerazony.olej dopiero co 3 miesiace temu byl wymieniany a na bagnecie jest ok..niewiem czy mam wziac auto na hol czy dojechac tak do mechanika boje sie ze zatre silnik albo cos w tym rodzaju.kiedy siedze w aucie i trzymam wcisniete sprzeglo to czuje drgania wywolane wyzejwymienionym zjawiskiem to samo jest z drążkiem skrzyni biegów.jezdzic sie da-wszystkie biegi wchodzą ale nie wiem co mam zrobic i co to moze być.moze pasek rozrzadu ?niewiem poradzcie cos.
bash - 30 Lis 2004, 17:57

moze polecialy łożyska w alternatorze (dziwne hałasy) i ogolnie - alternator (brak ładowania)? co do dźwięku, mozesz sprawdzic czy po zdjeciu paska od alternatora tez wystepuja takie objawy (procedura zdjecia paska: bierzesz klucz 13 odkrecasz dwie sruby na trzymadle od alternatora, kladziesz sie pod samochod od strony lewego kola(patrzac z przodu maski)-najlepiej do oporu skrecic je w prawo-patrzac z kabiny) sciagasz oslone alternatora (trzyma sie na 3 zaczepach plastikowych)
Minio - 30 Lis 2004, 19:47

Miałem kiedyś bardzo podobną historię w Xr-ce. Otóż jak stałem pod światłami silnik bardzo ciężko pracował. Wydawało mi się że coś z rozrządem lub wałem korbowym jest nie tak, bo wibracje od silnika przenosiły się na całą budę. Jechałem wtedy w trasę ok. 115 km od domu. W połowie trasy był sobie lasek, więc pomyślałem że "odcedzę kartofelki". Jakie moje było zdziwienie gdy wyłączając silnik zobaczyłem świecącą lampkę braku ładowania. No nie.... Kluczyki w garści a kontrolka świeci. Okazało się że któraś z diod w mostku prostwniczym w alternatorze padła. Stąd były te wibracje na wolnych obrotach. Podejżewam że u Ciebie może być podobna sytuacja. Sprawdź czy po kilku minutach pracy silnika nie grzeje Ci się bardzo alternator, jeśli tak to pewnie poleciały diody w alternatorze.
Pozdrawiam

diodalodz - 30 Lis 2004, 20:10

dodam ze jeśli jest to silnik z łańcuszkiem rozrządu (a tego nie wiem) auto nie moze długo chodzić bez paska bo on napędza pompe wody . zdejmij dekiel zaworowy i sprawdz czy ci sie przypadkiem dzwigienka zaworowa nie złamała . Wtedy auto nie chodzi stabilnie i jest dzwięk jak byś uderzał w metalowa beczke albo inne hałasy bardzo nieprzyjemne .
Pozdrawiam

bash - 30 Lis 2004, 20:12

w 1.4 jest pasek i jesli by strzelil to raczej silnik w ogole by nie pracowal :)
diodalodz - 30 Lis 2004, 20:16

wiec jak bash potwierdza można jeździć bez paska klinowego i silnik jest bezpieczny . Tylko ile uciągnie akumulator to inna sprawa :)
Pozdro

bash - 30 Lis 2004, 20:20

hmm - w powyzszym poscie chodzilo mi oczywiscie o pasek rozrządu a wczesniej pisalem o pasku od alternatora :)
bomb01 - 30 Lis 2004, 20:46
Temat postu: to ja ..,,
dodam jeszcze ze calkiem mozliwe ze moze cos byc z alternatorem poniewaz gdy dam mu duzo gazu lampka lekko przygasa to znaczy świeci słabiej ale nie gasnie tylko dziwi mnie to ze silnik zaczytna mulić gdy dodam gazu po odpaleniu choć lampka kontrolna pali się od samego poczatku-to jest od odpalenia to tego dzwieku dziwnego nie slychac dopiero jak mu zapodam gaz to buli a wcześniej kiedys pisalem posta ze podczas jazdy auto wpada w rezonans przy pewnych obrotach-moze to byl ten aleternator? link do tamtego posta.//..

http://www.fiestaklubpols...1794&highlight=

bash - 30 Lis 2004, 20:59

czyli pewnie mamy winnego - moze szczotka sie posypala....
Minio - 30 Lis 2004, 21:23

bash napisał/a:
czyli pewnie mamy winnego - moze szczotka sie posypala....

Ja tam stawiam na mostek diodowy w alternatorze...

Jinks - 30 Lis 2004, 21:25

Jesli chodzi o kontrolke to identyczne objawy mialem w Polonezie
jakis rok temu. Zmienilem szczotke i wszystko oki:)

Z tym, że jakichs dziwnych dzwiekow to nie pamietam zebym slyszal...
...no ale 14 letnie polonezy sa glosniejsze - wiec moze silnik zagluszal.

Pozdrawiam

bomb01 - 30 Lis 2004, 21:53
Temat postu: bomb01
a tego linka ktory wkleilem czytaliscie?
bash - 30 Lis 2004, 21:54
Temat postu: Re: bomb01
bomb01 napisał/a:
a tego linka ktory wkleilem czytaliscie?


nie :wink: juz nadrabiam :oops:

JoeMix - 1 Gru 2004, 05:58

Czy wy wogóle czytaće co ludzie pisza... coś hałasuje jak cholera i nie ma ładowania, czyli wychodzi zię się nie kręci alternator (lub kręci ale duzo wolnij niz powinien) a wy tu o szczotkach, diodach, paskach i innych...
Zdejmij pasek z alternatora, i zakręć nim ręką... powinien się dłuugo kręcić... jak będzie czuć jakekolwiek luzy, opory tarcia i inne, - do naprawy!

diodalodz - 1 Gru 2004, 17:18

nie zdiagnozujesz w ten sposób czy padły diody . Jak jest jakaś dioda prostowanicza zwarta to alternator moze stawiać straszne opory .
Pozdro

JoeMix - 1 Gru 2004, 18:03

No, ale nie powinien wtedy wydawać dziwnego dzwięku... zeresztą,,, chm, dla każdego dziwny dzwięk brzmu inaczey... :?
bomb01 - 7 Gru 2004, 20:38
Temat postu: diody
witam -okazalo sie ze padły diody.dzieki i pozdrawiam.
Minio - 7 Gru 2004, 21:02

Minio napisał/a:

Ja tam stawiam na mostek diodowy w alternatorze...


Coś mi się pcha na usta w stylu: " A nie mówiłem..."

Pozdrawiam wszystkich


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group