|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - 1,8 DIESEL - nie mogę wyłączyć silnika / rozrusznika
KrystianA - 27 Sie 2007, 14:43 Temat postu: 1,8 DIESEL - nie mogę wyłączyć silnika / rozrusznika Witam , mam fiestę 1,8 DIESEL 92 i nie mogę wyłączyć silnika.
Rano wsiadłem do autka , odpaliłem, przejechałem kilkaset metrów do sklepu i po przekręceniu kluczyka (wyłączenie zapłonu), silnik gaśnie ale pracuje rozrusznik.
Rozrusznik tylko obraca zazębiony o koło zamachowe - Nie dochodzi do zapłonu póki nie przekręce kluczyka w celu doprowadzenia do zapłonu.
Nie da się zdusić auta na 4 ani 5 biegu.
Pomaga jedynie odłączenie aku.
Dodam że podczas pracy silnika także zazębiony jest rozrusznik o koło zamachowe i obraca się wraz z nim.
Po odłączeniu aku:
Bendix cofa się i w momencie podłączenia klem do aku zazębia sie na koło zamachowe i zaczyna kręcić (bez kluczyków w stacyjce )
z tego co pamiętam to rozrusznik powinien wyłączyć się przy ok 800 obrotach...
i chyba stacyjna tu nie jest problemem, ale czekam na podpowiedź...
diodalodz - 27 Sie 2007, 14:59
uszkodzenie jest w rozruszniku jeśli nadal się tak dzieje po odłączeniu cienkiego przewodu idącego do rozrusznika .
Freeman - 27 Sie 2007, 14:59
masz zwarcie na elektromagnesie albo w stacyjce na kablu który podaje prąd na elektromagnes w momencie odpalania.
Patrycjan - 27 Sie 2007, 14:59
Zwarł się gdzieś kabel elektryczny, który wyrzuca bendix. Poszukaj w kablach idących do rozrusznika. Z tego co pamiętam jest chyba czerwony.
KrystianA - 27 Sie 2007, 15:17
Patrycjan napisał/a: | Zwarł się gdzieś kabel elektryczny, który wyrzuca bendix. Poszukaj w kablach idących do rozrusznika. Z tego co pamiętam jest chyba czerwony. |
bendix pracuje, zasprzęgla się i wysprzęgla na koło zamachowe jak ma prąd
diodalodz napisał/a: | uszkodzenie jest w rozruszniku jeśli nadal się tak dzieje po odłączeniu cienkiego przewodu idącego do rozrusznika . |
odłączyłem sterowanie, ten cienki przewód i dalej kręci
zapalają się też pozycyjne i lew kierunek.....
freeman3 napisał/a: | masz zwarcie na elektromagnesie albo w stacyjce na kablu który podaje prąd na elektromagnes w momencie odpalania. |
odłączyłem sterowanie rozrusznika, to w tym momencie nie mając kluczyków w stacyjce wykluczam zwarcie w stacyjce, chyba że się mylę....
diodalodz - 27 Sie 2007, 15:22
jeśli masz odłączony cienki przewód od automatu i rozrusznik po podłączeniu klem dalej działa to ustarka jest bezpośrednio w nim . Trzeba rozebrać zmierzyć i zobaczyć czy nie ma przytarć na elektrowłączniku . To raz a dwa trzeba zobaczyć czy nie zmieliło przekładni planetarnej i nie zablokowała dźwigienki .
KrystianA - 27 Sie 2007, 15:32
diodalodz napisał/a: | jeśli masz odłączony cienki przewód od automatu i rozrusznik po podłączeniu klem dalej działa to ustarka jest bezpośrednio w nim . Trzeba rozebrać zmierzyć i zobaczyć czy nie ma przytarć na elektrowłączniku . To raz a dwa trzeba zobaczyć czy nie zmieliło przekładni planetarnej i nie zablokowała dźwigienki . |
sam elektrowłącznik jeśli nie robi, to może tak się zachowywać ?
w sensie jeśli zepsuty to nie załącza czy nie wyłącza prądu dla rozrusznika ?
diodalodz - 27 Sie 2007, 19:47
i tak i tak zależy w jakiej pozycji się zatnie . ale zazwyczaj jest to usterka mechaniczna albo zgrzanie styków miedzianych w kopułce(nie rozbieralne ) . Wyciągnij rozrusznik i zobacz gdzie jest zębnik .jeśli się sam nie chowa to coś jest nie tak i trzeba zlokalizować usterkę .
KrystianA - 27 Sie 2007, 19:59
diodalodz napisał/a: | i tak i tak zależy w jakiej pozycji się zatnie . ale zazwyczaj jest to usterka mechaniczna albo zgrzanie styków miedzianych w kopułce(nie rozbieralne ) . Wyciągnij rozrusznik i zobacz gdzie jest zębnik .jeśli się sam nie chowa to coś jest nie tak i trzeba zlokalizować usterkę . |
jednak problem faktycznie tkwił w samym elektromagnesie, wymieniłem, reszta wyglądała ok,
to złożyłem, 60 zł w plecki, ale chociaż jeden duży problem z głowy...
o dziwo troche lepiej kręci rozrusznik.. ale styki nowe teraz , to wiadomo
mam drugi rozrusznik w którym jest odwrotna sytuacja - w ogóle nie kręci mimo szczotek w bdb stanie, zawieszał się co jakiś czas aż umarł, możliwe że też tam sie posypało to samo, spróbuję przełożyć, bo dość łatwa to operacja, może dygnie, to na zimę będzie.
dobrze że obecny ruszył, dzięki za pomoc
|
|