szynszyl - 23 Sie 2007, 08:51 Temat postu: Kompresja, próba olejowa jak się to robi? pytam bo jeden mi fanzoli: wlej ze strzykawki oleju (np. 10ml) w gniazdo swiecy i mierz kompresje. nalej w drugie tyle samo i mierz... i tak do końca inny mówi - wlej po 100ml na gniazdo i dopiero wtedy mierz. cylinder po cylindrze... no kur... na zgłupiałem.. napiszcie jak dla idioty - łopatologicznie diodalodz - 23 Sie 2007, 09:53 nawet 5 ml starczy . ale 10 ml lepiej . wlewasz czekasz z 2 min i mierzysz kompresje . Jak poleci gwałtowanie do góry to pierścienie jak nie poleci to uszkodzona głowica . szynszyl - 23 Sie 2007, 09:55 wlewam.. czekam.. kręce..mierze wlewam .. czekam.. kręce ..mierze.. takie proste niby.. a mnie jeden koleś zabił.. normalnie Lokmen - 23 Sie 2007, 10:27 dla ścisłości i pewności: najpierw robimy pomiar kompresji normalnie (żeby mieć punkt odniesienia), potem bierzemy strzykawkę i olej i robimy tak jak jest opisane wyżej przez diodę p.s. należy pamietać aby w trakcie pomiaru wciskać gaz do dechy szynszyl - 23 Sie 2007, 15:46 no jak? jak wszystkie świece wykręcone? i tak działa tylko rozrusznik ale dalej nie wiem - od razu zalac wszystkie gary czy po kolei?! przy piwie się z kolesiem pożarłem i teraz to juz nie wim czy ja mam racje czy on. a kompresje i tak musze zmierzyć diodalodz - 23 Sie 2007, 16:14 nie lej do wszystkich na raz bo ci zachlapie twarz zupełnie niepotrzebnie . Łokmen dobrze prawi najpierw bez oleju na zimnym silniku po nocy każdy gar mierzysz a potem lecisz z olejem 5ml chwile czekasz mierzysz i tak po kolei . Potem patrzysz jak zmieniło się ciśnienie na każdym gaże . szynszyl - 23 Sie 2007, 16:17 uffff... tak włąśnie myślałem.. piwo już wygrałem.. dzieki 
|
