|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - Komputer: Reset kompa a spalanie - co za fus to wymyślił...
mdcs - 25 Lis 2004, 18:02 Temat postu: Komputer: Reset kompa a spalanie - co za fus to wymyślił... :arrow: Napiszę o moich przebojach z resetowaniem kompa w Fieścinie. Robiłem to już kilka razy walcząc z dławiącym się przy dodawaniu gazu i słabym silnikiem. Otóż co się okazuje!
:idea: Sposób w jaki przeprowadzi się procedurę "samouczenia" kompa po resecie ma bardzo duży wpływ na pracę silnika i SPALANIE
Serwisówka podaje - po resecie uruchomić silnik i na biegu jałowym czekać 3 minuty. Po nagrzaniu trzymać na 1200obr. przez 2min, lub przejechać oc najmniej 8km.
Teraz opiszę moje boje:
- pierwszy reset - po odpaleniu czekałem na biegu jałowym 15min az silnik się nagrzeje. Potem pojechałem do miasta. Efekt - silnik pracował ok, ale miał tendencję do dławienia się. Walczyłem dalej.
- reset 2 - nagrzałem silnik. Zresetowałem kompa przez wyjęcie bezpieczników INJ - 3A i 20A. Czekałem 3min. Zapaliłem i pracował na biegu jałowym 3 min. Ponieważ wiało i był mróz silnik troszkę się niedogrzał. Potem trzymałem na około 1200obr. przez 2 min. Efekt - silnik elastyczny, zrywny nawet zimny po odpaleniu....ale - SPALANIE W MIEŚCIE PONAD 13l / 100 !!! :? Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, jak poczułem zapach benzyny z rurki wydechowej.
- reset 3 - pomyślałem sobie - skoro komp bada pracę silnika podczas samouczenia to zmuszę go do ustawienia mniejszego spalania. Reset 2 był na silniku niedogrzanym i bez jeżdżenia. Aby pracował normalnie komp musiał dać więcej paliwa...zapamiętał to i jeździłem potem jakby na ssaniu. Reset 3 zrobiłem tak - nagrzałem strucla, resetnąłem kompa. Odpaliłem i trzymałem na biegu jałowym 3 min. Potem na placu pełnym śniegu kręciłem bąki i szalałem po mieście smażąc gumkę gdzie się da. Efekt? Spalanie znacznie spadło. ZERO smrodu waszki w rurce. Silnik prawie się nie dławi.
Konkluzja - jeżeli podczas jazdy samouczącej komputer spowodujemy duże zużycie paliwa (agresywna jazda) i wskazania sondy lambda zasygnalizują zbyt bogatą w paliwo mieszankę - komputer zmniejszy dawki paliwa, tak, aby średni odczyt z sondy był prawidłowy. Potwierdzają to oczywiście pomiary z lambdy - po resecie 2 miałem zupełnie inne wskazania niż po resecie 3.
ZATEM: co za debil wymyślił takie rozwiązanie - czemu osiągi i SPALANIE tak silnie zależą od sposobu w jaki przeprowadzi się procedurę samouczenia po resecie. To jakaś parodia!
Zwykły śmiertelnik posiadający FIeścinkę może po wymianie akumulatora nieświadomy, że trzeba stosować specjalne zabiegi zorientować się, że nagle jego ekonomicznieniegyś autko pali 15l na setkę.
Nie mam więcej pytań. Po prostu powinno to być jakoś inaczej zorganizowane...
adamuus - 25 Lis 2004, 18:30
no i pewnie mi dlatego wzroslo spalanie po ostatnim resecie. zaczalem sobie od razu od jazdy autem.
ehaer - 25 Lis 2004, 18:46
czyli co.... za kazdym razem jak wyjmuje sie akumulator badz odłacza klemy to komp sie resetuje??? ja niedawno czyscilem klemy i odlaczalem akumulator ale nie zauwazylem zeby spalanie wzroslo nawet nie czekalem 3 min na dogrzanie tylko odrazu hop siup do miasta
KacpeRS - 25 Lis 2004, 18:49
hehe to ja nawet nie wiedziałem że tak jest bo właśnie kiedyś zresetowałem kompa i pozwoliłem silnikowi się spokojnie nagrzać i dopiero zaczołem jechać, za drugim razem jak zakładałem nowy wzmacniacz to furka stała bez akumulatora jedną noc na drugi dzień się śpieszyłem do szkoły i cisnołem ją na maxa i od tamtej pory spalanie zpadło i moge nawet palić laka na ręcznym
mdcs - 25 Lis 2004, 19:22
Wydaje mi się, że po zdjęciu klemy komp będzie pamiętał ustawienia jakiś czas (wewnętrzny kondenasator na zasilani???), ale po dłuższym czasie na pewno się resetuje. Ja, żeby było szybko wyciągam bezpieczniki INJ - 3A a potem 20A. Silnik pracuje jeszcze około 2sekundki, potem szarpnie i zdycha. Stąd wniosek, że komp ma tam jakiś kondensatorek or samfyn.
Radq - 25 Lis 2004, 19:48
Wniosek z tego taki : reset + ostra jazda (po odczekaniu 3 min.) = małe spalanie i dobre osiągi silnika
muszę sprubować
pozdr.
K0zi - 25 Lis 2004, 20:26
I ja też se spróbuje reset + 3 min na jałowym + wypad na lotnisko :dres: = LoOoL
mdcs - 25 Lis 2004, 21:13
:arrow: jakoś tak to chyba będzie. Musimy wspólnymi siłami opracować dobrą metodę resetu. Wiem jedno - jak po resecie nie wygrzejecie dobrze silnika i się komp na zimnym nauczy to Fiesia pali potem jak amerykański krążownik z 8 litrami pod machą 8)
Kermitos - 25 Lis 2004, 21:20
Ale fiesia mondra jest i caly czas sie uczy :lol: Zaobserwowalem spadek. Po tym jak lyknela 10 teraz wrocila do normy, po tym jak bylem w Rostocku na dluzszej trasie.
Mariusz - 25 Lis 2004, 23:03
Które dokładnie bezpieczniki trzeba wyciągnąć? Na pracującym silniku je wyciągasz?
mdcs - 25 Lis 2004, 23:35
:arrow: wyciągam bezpieczniki opisane jako INJ , czyli injection. Tak, na pracującym silniku
skonec - 26 Lis 2004, 13:04
Skoro sa az takie zmiany to i moze ja to zrobie- bo moja Fiescinka jest taaaka slaba i sie dlawi, lecz wczesniej wymienie swiece i kable od swiec.
P.S. czy te kable to sa od wysokiego napiecia ??
mdcs - 26 Lis 2004, 13:14
:arrow: SKONOC:
- napisz o efektach po wymianie świeczek i kabelków...
skonec - 26 Lis 2004, 13:18
mdcs napisał/a: | :arrow: SKONOC:
- napisz o efektach po wymianie świeczek i kabelków... |
wybaczam SKONOC => Skonec
Alez oczywiscie ze tak zrobie- napisze o wrazeniach po wymianie swieczek i kabelkow oraz po resecie kompa, lecz nie wczesniej niz w srode, gdyz autko stoi u mechaniora, drobne korekty blaszek
matt - 26 Lis 2004, 14:03
jesli jest instalaja gazowa, to po resecie przeprowadzic cala procedure (opisana powyzej) na gazie czy na benzynie ?
mdcs - 26 Lis 2004, 14:08
:arrow: skonec:
- cieszę się, że mi wybaczyłeś...
:arrow: matt:
- ja tam bym na benzynce robił, bo na gazie to chyba lambda nie działa co? ...i komuterek nie ma czym wąchać spalinek.
matt - 26 Lis 2004, 14:19
no tak... racja
bekerek - 26 Lis 2004, 14:25
Ja tez zrobilem sobie ostatnio reseta, ale na zimnym silniku i prawie od razu dałem mu w palnik. Efekt - auto stalo sie wyraźnie zrywniejsze, lepiej wkręca się na obroty, ale spalanie wzrosło o prawie 2 litry w miescie (po czesci to efekt tego ze jest coraz zimniej). Teraz sprawdzę jak będzie po resecie na gorącym silniku.
olijacek - 26 Lis 2004, 15:27
Tylko mi nie mówcie że jak odłączam tą wtyczkę to mi się komp resetuje bo robię to często
adamuus - 26 Lis 2004, 16:57
mdcs napisał/a: | :arrow: skonec:
- cieszę się, że mi wybaczyłeś...
:arrow: matt:
- ja tam bym na benzynce robił, bo na gazie to chyba lambda nie działa co? ...i komuterek nie ma czym wąchać spalinek. |
to zalezy jaka ma instalacje. jesli ma z tym pseudo komputerkiem to jak najbardziej lambda dziala poniewaz komputerek gazowy z niej zczytuje parametry.
adamuus - 28 Lis 2004, 20:10
a wiec tak:
majac dzisiaj podczas postoju pod cmentarzem chwile czasu pomyslalem sobie "a sproboje odlaczyc akumulator na chwilke". chwilka trwalal jakies 3 minuty. nie wierzac w to ze komp mogl sie zresetowac tak zaczalem go "programowac". odczekalem na biegu jalowym 3 minuty. z poczatku po odpaleniu autko troche kulalo ale po jakiejs 1,5 minuty sie wszystko ustabilizowalo. minely 3 minuty i w droge. pierwsze co zauwazylem to to ze zniknela mi dziura w przyspieszaniu i auto ladnie ciagnelo do przodu. i tak sobie jechalem przez ponad 10km na benzynce.jutro zatankuje lpg do pelna i zobacze jak wyjdzie ze spalaniem bo po ostatnim rozlaczeniu kabli zaczalem od razu jechac autem i spalanie mi wzroslo i to sporo (normanie robilem jakies 190km na pewnej sprawdzonej i stalej ilosci lpg a ostatnio jakies 140km).
mdcs - 28 Lis 2004, 22:58
:arrow: olijacek:
- to układ zapłonowy a nie komp:) Do kompa to schodzi od cholery kabelków. Po prawej na zdjęciu obok tego co zakreśliłeś widać MAPsensor.
ari - 29 Lis 2004, 15:55
co do tego resetu kompa to czy ktos to robił n silniczku 1.8 16v. i jeszcze jedno. na jak dlugo rzeba wyjać te bezpieczniki zeby on sie zresetował???
mellow - 29 Lis 2004, 16:08
Boze Panowie co Wy tu za teorie obmyslacie ????
jak mozna odrzu po resecie jechac i dac autu odrazu za przeproszeniem w dupsko ....
Co ma reset (poprawnie przeprowadzony) do spalania ... jesli wszystrkie czujniki sa dobre przeplywonierz , czyjnik temperatury powietrza, reg. biegu jalowego i inne odpowiedzialne za pace silnika ... to po to jest komuter zeby automatycznie ustawic wszystkie parametry najkorzystniejsze do normalnej eksploatacji !!
Mcds - jak sonda nie dziala na gazie ???
Pewnie ze dziala i sterownik komputera instalacji gazowej bierze z niej odczyt... chyba ze instalacja jest ze sredniowiecza ...
Prawidlowy reset (taki jak robia w ASO) wyglada nastepujaco:
1) najlepiej zdjac klemy i je dotknac do siebie
2) odczekac az silnik ostygnie
3) zalozyc klemy
4) POWYLANCZAC wszystkie odbiorniki pradu !!
5) zapalic i odczekac chwilke (2-3 min) az komputer ustawi obroty dla danego silnika - ale NIE DOTYKAJCIE GAZU on ma to zrobic sam !!
6) przejechac sie NORMALNIE nie obciazajac zbytnio jednostki - teoretycznie po 5-8 km komputer powienien byc w 100% gotowy do dalszej pracy
7) jesli po punkcie 5 silnik bedzie gasl lub nie rowno pracowal itd ... oznacza to ze jakis czujnik/odczyt nie prazcuje prawidlowo.
PS wyciagajcie bezpieczniki ze sterownika w czasie pracy ... to niedlugo bedzie duzo ogloszen w dziale KUPIE .... :roll:
Pozdrawiam
ari - 29 Lis 2004, 20:25
rozmawiałem z kumplem i on stwierdził że to można spalić kompa i czy to ktoś robił przy silniku 1.8 16v i jak długo trzeba puźniej jej ostro dać po garach?
mdcs - 29 Lis 2004, 21:27
:arrow: .... piszcie co chcecie - zrobiłem reset na niedogrzanym silniku i auto paliło mi potem 13 litrów po mieście. Teraz zresetowałem złączem diagnostycznym pamięć kompa i zrobiłem jego reset na ciepłym silniku, po czym przejechałem 15km NORMALNYM stylem jazdy. Czy są jakieś zmiany ? .... nie poznałem auta!!! Zginęło dławienie się przy gwałtownym wciskaniu gazu, dziury w obrotach i spalanie znacznie spadło.
Lokmen - 29 Lis 2004, 21:34
mdcs napisał/a: | :arrow: .... piszcie co chcecie - zrobiłem reset na niedogrzanym silniku i auto paliło mi potem 13 litrów po mieście. Teraz zresetowałem złączem diagnostycznym pamięć kompa i zrobiłem jego reset na ciepłym silniku, po czym przejechałem 15km NORMALNYM stylem jazdy. Czy są jakieś zmiany ? .... nie poznałem auta!!! Zginęło dławienie się przy gwałtownym wciskaniu gazu, dziury w obrotach i spalanie znacznie spadło. |
Kolego, Michał ma rację - a ty uległeś efektowi psychologicznemu. To ze idzie lepiej - może oznaczać masz niesprawne czujniki - komp miał jakieś bełdy ktore zostały usunięte z jego pamięci .... Prdwopodobnie za jakiś czas bedziesz miał to samo i znowu pomoże ci reset kompa...
Zavadcoff - 29 Lis 2004, 22:15
Hmmmmm, oczywiście nie jestem jakimś specjalistą od komputerów w fiestkach, ale wiem, że w moim drugim samochodzie komputer ma wpisane na stałe ileś map i do tego sam się uczy analizując na przykład ostatnią dynamikę jazdy. Oczywiście reset kompa zazwyczaj zmienia między innymi spalanie, bo czyści się z dotychczasowych ustawień, ale i tak docelowo przy podobnej jeździe powróci do wcześniejszych parametrów. Nie wierzę, że może zmienić to cokolwiek w dłuższym czasie. Jasne, jeżeli były jakieś błędy, to można je zgubić i ułatwić sobie i życie i odciążyć portfel, ale różne metody grzania silnika, ostrego deptania po restarcie itd to raczej oszukiwanie siebie.
Zgodzi się ktoś ze mną, czy zaraz odczuję wielki atak?
Oczywiście sprawdzę fiestkę i porestartuję kompa, ale raczej na analizatorze spalin.
Pozdrawiam
mellow - 29 Lis 2004, 23:56
ari napisał/a: | rozmawiałem z kumplem i on stwierdził że to można spalić kompa i czy to ktoś robił przy silniku 1.8 16v i jak długo trzeba puźniej jej ostro dać po garach? |
Spalic kompa mozna jak bedziecie sie bawic w wyciaganie bezpiecznikow przy pracujacym silniku ... jak to ktos tu zaproponowal :roll:
Oczywiscie ze mozna przy 1.8 16V - ja takowy posiadam u siebie pod maska i juz kilka razy mialem okazje go resetowac (kiedys mialem problem z przeplywomierzem i auto co jakis czas przechodzilo w serwisowke).
Jak chcesz sobie zrobic taki resecik bo masz wrazenie ze silnik nie pracuje prawidlowo to kilka postow wyzej jest opisany dokladnie caly proces.
Pozdrawiam
mdcs - 30 Lis 2004, 01:59
:arrow: może i uległem jakiejś psychozie:) Tzn, nie... sam już do końca nie wiem jak z tym resetem. Diagnostyka kompa wykazała kody 11,11,20,11,11.... czyli nie było i nie ma błędów. Jeździłęm jednak jakiś czas z odłączonym MAPsensorem, bo strasznie silnik się dławił przy próbie gwałtownego ruszenia na skrzyżowanku i miałem czasami ciepło jak silnik bełgotał a ja widziałem nadjeżdżającego z prawej strony TIRa Po tym zabiegu w kompie miałem oczywiście błędy MAP (27 i 37), po oczyszczeniu wężyków kolektor -> MAP i filterka zresetowałem serwisowo komputer i zrobiłem 15km na rozgrzanym silniku - teraz autko jeździ jak nigdy dotąd. W porównaniu z jego zachowaniem po resecie na zimnym silniku jest po prostu przepaść.
Reasumując - myślę, że robiąc reset w mroźny dzień i ucząc kompa na niedogrzanym silniku nie zrobimy zbyt dobrze (taie mam doświadczenia).
Poza tym wyciągając bezpiecznik zasilający kompa nie uszkodzimy go. Raczej nie ma możliwości uszkodzić urządzenie elektryczne poprzez odcięcie mu prądu (jeszcze takiego przypadku w 10 letniej działalności elektronika-serwisanta nie miałem). Diagnostyk samochodowy ze mnie byle jaki... ale procedury samoadaptacji trzeba jednak przestrzegać.... a piszą wyraźnie, aby przeprowadzać ją po nagrzaniu silnika do temp. nominalnej.
KRiS - 30 Lis 2004, 08:40
Hej ludzie teraz to mi daliście niezły rebus. Najchętniej bym sobie zrobił resecik bo mi łyka przy wmiare spokojnej jeździe te 10 literków i bym sobie spróbowal,ale widze że nie ma jednomyślności więc poczekam jak jeszcze pare osób się dopisze i opowie o swoich spostrzeżeniach.
Apropo wyciągania bezpiecznika przy włączonym silniku, to moim zdaniem
tak działa bezpiecznik. Poprostu odcina prąd zatem czy on sie przepali czy my go wyjmiemy to raczej niema większego znaczenia (choć jak zawsze moze zdarzyc się wyjątek i wtedy :shock: ).
KRiS - 30 Lis 2004, 08:41
Hej ludzie teraz to mi daliście niezły rebus. Najchętniej bym sobie zrobił resecik bo mi łyka przy wmiare spokojnej jeździe te 10 literków i bym sobie spróbowal,ale widze że nie ma jednomyślności więc poczekam jak jeszcze pare osób się dopisze i opowie o swoich spostrzeżeniach.
Apropo wyciągania bezpiecznika przy włączonym silniku, to moim zdaniem
tak działa bezpiecznik. Poprostu odcina prąd zatem czy on sie przepali czy my go wyjmiemy to raczej niema większego znaczenia (choć jak zawsze moze zdarzyc się wyjątek i wtedy :shock: ).
adamuus - 30 Lis 2004, 10:36
nooo ja juz 3ci dzien jezdze po moim resecie i jak na razie jest super. auto nie kuleje na obrotach i nie ma tej slawnej dziury. wczoraj zatankowalem gaziku do pelna i zobaczymy ile przejade. latem na calej butli pokonywalem dystans 390km. zobaczymy.
Robert_S - 15 Gru 2004, 20:04
Witam
Pisze po raz pierwszy. Fiestke ('95, 1.3, benz) mam od pazdziernika. To moje pierwsze autko. I przyznaje sie od razu - jestem laik Jak nie wierzycie to moge dac przyklady Jezdzilem nim 2 tygodnie po kupnie i.. dopiero wtedy dowiedzialem sie ze mam fabrycznie zamontowany immobilazer - oczywiscie ktos zyczliwy spojrzal na moj kluczyk (oczywiscie nosilem przy sobie czerwony - matkę) i mnie uswiadomil Kolejny przyklad - dowiedzialem sie o tym ze mam komputer w autku po tym, jak.. odpialem plusowa kleme z akumulatora i wyzerowal mi sie zegarek No i od tego sie wlasnie zaczal moj problem, z ktorym do was przychodze - a jest on zwiazany po czesci z tematem tego topicu.
Mialem trudnosci z odpalaniem rano, wiec pojechalem do wujasa podladowac akumulator. A ze to elektryk to od razu sprawdzil mi obieg pradu i jego nadwyzki/braki. Podciagnal pasek na alternatorze, oczyscil swiece (bardzo zakopcone i osmalone - mam za duze spalanie ale to inny temat). No i potem odpalilem i zadowolony jade do domku. Wtedy wlasnie zauwazylem ze wyzerowal mi sie zegarek w samochodzie. Sadzilem ze tak stare auta (9 lat) nie mialy jeszcze montowanych komputerow - ale o tym ze mialy dowiedzialem sie z waszego forum. Ale wracajc do sedna - dojezdzam do pierwszego skrzyzowania, zdejmuje noge z gazu, zatrzymuje autko a tu... 2,500 obrotow... I stoi.. Mija 5 sekund i spada do ~800. Kolejne skrzyzowanie i to samo... Z waszego forum dowiedzialem sie ze zresetowalem komputer i bez zadnego programowania go pojechalem do domku. Wiec dzisiaj postanowilem go zresetowac i nastawic. Na cieplym silniku zdjalem klemy, komputer mial reset, zalozylem klemy, odpalilem autko, trzymalem 4 minuty na jalowym (najpierw tuz po odpaleniu skoczyly obroty na ~1.800, ale po ok. 10 sec spadly na 800 i silnik bardzo spokojnie i miarowo mi pracowal). Po 4 minutach zrobilem 5 km jazdy - nie przekraczajac 60km/h i 2.500 obrotow. No i pierwszy tescik sobie zrobilem na skrzyzowaniu - dojezdzam, noga z gazu a obroty stoja mi na ~2.600. Mija ok. 5sec i schodza do 800. Kolejne skrzyzowanie to samo. Staje na poboczu, wrzucam luz, daje gaz na obroty ~2.500 - stoi na nich 5 sec i spada do 800. Wrzucam na ~3.500 - spada na 3.000, stoi 5 sec i znowu do 800. Nie mysle nawet o tym ile mi to bedzie palic, ale o tym ze dojezdzajac do skrzyzowania i ruszajac prawie bez zatrzymywania sie z 1 biegu po pol sekundy mam ponad 3.000 na obrotomierzu, bo nie zdazyly mi spasc obroty przy dojezdzie do skrzyzowania z 2.500 do ~1000... Zazwyczaj jest tak ze z 2.000 spadaja na 1.600, potem za 5 sec na ~800.
Zauwazylem ze po ok. 10 minutach pracy silnika obroty spadaja szybciej, ale wciaz jest odczuwalny dyskomfort - noga z gazu a obroty stoja :(
I nie wiem czego to jest wina - komputera czy tez moze rozregulowalem cos innego? Moze to parownik, o ktorym tu juz czytalem? Moze jego podregulowac i sprawdzic obroty?
Sorki za dosc przydlugi post ale chcialem jak najlepiej oddac problem
Dodam ze do momentu pierwszego resetu przy regulacji alternatora gdy noga szla z gazu to obroty spadaly momentalnie. Czyli bylo tak jak powinno byc :(
adamuus - 15 Gru 2004, 21:13
jesli masz gaz jedz do gazmajstrow zeby ci sterownik (komputerek) od gazu wyregulowali. po prostu w tym przypadku kumputerek gazu zle dobiera ci sklad mieszanki.
Zavadcoff - 15 Gru 2004, 22:21
A sprawdź linkę od gazu, bo u mnie się zacina. Mam te same objawy, ale u mnie to na pewno linka!!
Kermitos - 15 Gru 2004, 22:40
Ja jeszcze w kwestii spalania i resetowania. NIestety po resecie nadal lyka 10 litrow i mam bol :(
mdcs - 16 Gru 2004, 01:09
:arrow: najnowsze dane odnośnie spalania (po testach)
* temp. otoczenia 0-4 st.C
- 7,3 - cykl mieszany, w mieście odcinki 1-4km
- 6,2 - trasa (100km/h)
- 8,5 - miasto, krótkie odcinki
Spalanie spadło o jakieś 2l po wydłubaniu przypchanego katalizatora, wymianie świec i resecie kompa.
mdcs - 16 Gru 2004, 13:42
:arrow: Lemur:
- u mnie to pomogło. Tobie radzę zacząć od zczytania kodów błędów z kompa (interfejsikiem z diodką i zworką:) Może masz po prostu coś zwalone. U mnie wywaliło 11,11,20,11,11..czyli nie było i nie ma błędów. Jak próbnie odłączyłem MAPsensor to komp wskazał jego błąd. Czyli to jakoś tam działa.
_-MoKrY-_ - 22 Gru 2005, 15:56
MDCS ... ty opisujesz sposób resetu dla benzyniaków zgadza sie?? bo w dieslu nie ma czego resetować? chyba że alarm:)
jak sie myle to mnie popraw,
bo myli mnie twój podpis tam masz ze jezdzisz dieslem, więc te resety to w innych samochodach
mdcs - 22 Gru 2005, 17:02
No w dieslu to nawet schizofrenik nic by nie zresetował
Frycek - 23 Gru 2005, 00:54
Ok,przeczytalem to wszystko i postawnowilem zresetowac kompa
Odlaczylem akusia....i teraz pytanie ,jak dlugo musi byc odlaczony aby sie komp zresetowal ??
Czy jesli od teraz czyli od 1 w nocy do 6 rano bedzie odlaczony to nic sie nie stanie?
czyli rozumie ze pozniej ma sobie pochodzic 3 minutki na wolnych i pozniej mu tak z buta dac??
[ Dodano: Pią Gru 23, 2005 11:58 ]
NO i podlaczylem akusia,
wlaczylem autko ,poczekalem 3 minutki i w droge....
glownie jechalem autostrada w okolicy 90/100km przez jakies 10 kilometrow ,pozniej miasto i troche stawalem...
CO zaobserwowalem...jak wrzucam na luz to mam strasznie wysokie obroty :( dopiero po kilku sekundach jak stoje to wraca do normy......
Wiec chyba czeka mnie restart komputerka :(
Mysle ze komputer zapamietal obroty z ssania - w sumie bylo chlodno rano i sie troche nagrzewal....:(
Jakie jest wasze zdanie ?
zokko - 6 Lip 2006, 15:25
ja przed chwilą, jak jechałem z pracy na obiad, zrobiłem resecik i efekty dało się czuć już po półtora kilometra jazdy tyle, że tym razem, dla odmiany, jechałem średnio-agresywnie, można powiedzieć, że prawie przepisowo ;-) napisze niebawem jak to wygląda dokładnie :]
pozdro
luk-90 - 11 Lut 2009, 18:16
Czy w fieście 1.3; 92 rok benzyna też posiadam komputer??
Czy to poprawia dynamikę czy oszczędność??
drjanusz - 11 Lut 2009, 19:37
Taż masz komputer Reset robi się przeważnie po wymianie uszkodzonego czujnika,krokowca itp...
soldu - 15 Lut 2009, 15:55 Temat postu: Frycek.. u mnie bylo to samo, tez trzymal wysokie obroty po resecie i opadaly po kilku sekundach. Ja po resecie robilem ze 20 km i to nie pomagalo, odziwo pomoglo po ktoryms postoju (2 lub 3cim) bez gaszenia silnika. Stanolem dalem kilka razy gazu i 2 razy obroty sie zawiesily a za 3 cim juz opadly normalnie
Ostatnio jak robilem reset to na wolnych obrotach dluzej auto chodzilo az sie zagrzalo powiedzmy i juz tak nie robil..ale nie martw sie powinno mu to przejsc samo przynajmniej u mnie tak bylo a resetow robilem juz kilkanascie
kandyk - 15 Lut 2009, 19:32 Temat postu: reset kompa... Czy kiedy odpalamy silnik po rozłączeniu i podłączeniu akumulatora, to gdy silnik jest zimny i kręci te wyznaczone kilka minut bez gazowania, to nie jest tak, że komputer zapamiętuje to, że mieszanka jest wzbogacona na początku pracy silnika, co mogłoby przekładać się dalej na zwiększone zużycie? Pomyślałem, że może powinno się rozłączyć akumulator, gdy silnik jest rozgrzany, np po jeździe "z różnymi zjawiskami" i po upływie kilkunastu minut na odczekanie i podłączeniu aku - dać silnikowi i komputerowi popracować, ale już bez fazy dochodzenia silnika do temperatury...? :yyy:
Freeman - 15 Lut 2009, 19:54
kandyk, wróć do pierwszego postu w tym temacie, a poznasz odpowiedź.
kandyk - 15 Lut 2009, 21:34
freeman, Dzięki za kierunek. Czyli dobrze mi się wydawało, że reset poprawnie wyjdzie, gdy silnik nagrzany.
Freeman - 15 Lut 2009, 21:39
You wellcome. Dokładnie.
bidżej - 16 Lut 2009, 15:37
qarwa co temat to inne pomysły na ten reset :yyy:
to jak w końcu ma wyglądać sama procedura RESETOWANIA pamięci komputera?
do tej pory odłączałem aku na noc - tyle że wtedy odpada możliwość samoadaptacji nagrzanego silnika
a wyciąganie bezpieczników na pracującym silniku nie wydaje mi się najlepszym pomysłem...
dida - 16 Lut 2009, 16:12
bez sensu!jest tu tyle propozycji resetu kompa ze niewiadomo którą wybrać,
w mojej fiescie mk4 już nieraz był odłączany aku do ładowania.i silniczek krokowy też był wymieniany..a w tedy nic nawet niewiedziałem o resecie!!wiec nawet niezwracałem uwagi co robie po takzwanym resecie(nieswiadomym)
rezultat:
pali mi na trasie 5,5 w miescie niewiem...ale napewno nie 10l
wiec poco zamartwiać sie ..jak zrobic reset
co do bespieczników:to niewydaje mi sie zeby po np.spaleniu resetował sie komp...bo zwykly użytkownik niewiedziałby co jest grane..
kandyk - 16 Lut 2009, 16:37
bidżej86, bidżej86 napisał/a: | do tej pory odłączałem aku na noc - tyle że wtedy odpada możliwość samoadaptacji nagrzanego silnika | No to nagrzewasz silnik, żeby nagrzać, odłączasz klemę na kilkanaście minut i wykonujesz reset na nagrzanym silniku...troszkę benki wypali się bez pokrycia w km.
bidżej - 16 Lut 2009, 16:49
kandyk, w moim przypadku zostawianie na noc to sposób na skasowanie pamięci. słyszałem jeszcze o zdjęciu klem i zwarciu kabla "+" z "-" na 1s, a teraz jeszcze o wyciąganiu bezpieczników na pracującym silniku...
ostatnio robiłem samoadaptację w taki sposób, że zostawiłem na biegu jałowym do otwarcia termostatu - spalanie w mieście (zimą) spadło z 9,5 do 8,5l/100, w trasie wzrosło z 5,5 do 6
bądź tu mądry i pisz wiersze...
awa - 16 Lut 2009, 18:55
Ja, pierwszy swój reset zrobiłem na nagrzanym silniku i efekt był taki, że po tym resecie jak jechałem było dynamiczniej i raczej ok. Ale następnego dnia jak go z rana odpaliłem to chodził na za niskich obrotach, przy ruszaniu na światłach musiałem dać dużo gazu bo inaczej by zgasł. Nie wiem jak zachowywał by się na nagrzanym silniku bo jechałem krótki odcinek. Ale nawet na niedogrzanym silniku nie puszczał w ogóle dymu z rury.
Ale mimo wszystko pomyślałem że jest nie za ciekawie. Zrobiłem reset na zimnym silniku obroty są w normie, tyle że trochę dymi na luzie z rury nawet na nagrzanym dobrze silniku, przy resecie na ciepłym tego nie było. Ale myślę, że jest lepiej, dymić trochę musi chyba nawet jak jest nagrzany :/ A z obrotami i dynamiką jest OK. Jak ze spalaniem to się okaże jak wypale jeszcze z jeden bak.
Carnival TDi - 16 Lut 2009, 22:00
a czy to dotyczy fiesty mk3 z 91 rocznika na monowtrysku?
bidżej - 16 Lut 2009, 22:09
Carnival TDi, tak
[ Dodano: Sro Lut 18, 2009 20:40 ]
to jak, wie ktoś na 100% jaka jest poprawna i szybka procedura resetu? bo chętnie bym pokombinował z samoadaptacją na ciepłym silniku
awa - 28 Lut 2009, 20:17
Ok więc apropo samoadaptacji na zimnym silniku. 10min się rozgrzewał na postoju, później trochę ostrzejsza jazda niż zwykle i efekt jaki? Pali nadal 10l a V-max wynosi 110 gdzie wcześniej było lekko ponad 140. Chyba znowu spróbuje na ciepłym ale tym razem bez ostrej jazdy...
karol1988st - 2 Kwi 2009, 00:12
ja zrobilem reset na zimnym silniku przez wyjmowanie bezpieczników na odpalonym silniku i efekt był taki że nie spadały obroty przejechałem około 13-15km i n\bez zmian, jutro próbuję na rozgrzanym silniku i ze zdjęciem klem zobaczymy czy pomoże
Maki - 2 Kwi 2009, 15:33
To z instrukcji jaką mam.
Mad_Maxs - 18 Wrz 2009, 21:13
Ponieważ również resetowałem komputer, w zasadzie całkiem nie świadomie, dorzuce pytanie od siebie: jakie są prawidłowe obroty na wolnym biegu ?
jackrzec - 19 Wrz 2009, 20:46
Mad_Maxs napisał/a: | jakie są prawidłowe obroty na wolnym biegu ? | Ok 950 +- 50
Mad_Maxs - 19 Wrz 2009, 20:53
po odpaleniu mam ~1100 +- 50, ale po chwili opadają do tych podanych przez Ciebie, mam jednak takie momenty podczas jazdy, z reguły po redukcji biegu po zakręcie itp, że gdy dodaje gazu to silnik się krztusi i przymula, dopiero jak puszcze gaz i dodam delikatnie to jedzie dalej... czy to może być źle wyuczony komputer ?
bidżej - 19 Wrz 2009, 21:03
nie ma takiej opcji żeby to była wina "wyuczenia" komputera, raczej któregoś czujnika...
Tommur - 20 Wrz 2009, 22:10
Zawsze po odpaleniu mam wyższe obroty i po chwili spadaja na koło 1000. Im zimniej tym trwa to dłużej. Acha komp w sumie ustawia się tak ~200km (podobno).
Maki - 27 Wrz 2009, 15:02
Prawidłowe obroty biegu jałowego to około 750
Brytan_PL - 3 Paź 2009, 16:10
Na temat resetowania komputera trafiłem niedawno. Poczytałem, popatrzyłem w instrukcję, pomyślałem.
Do tej pory byłem święcie przekonany ,że mam silnik z gaźnikiem. (patrząc na rocznik mojego auta ). Okazało się jednak ,że to monowtrysk.
Objawy jakie mi towarzyszą w sumie od kupna auta, są takie, że autko dusi się na chłodnym silniku, ma małe przyspieszenie i ogólnie słabej mocy jest.
Akumulator odłączałęm w zeszłym roku jak kupiłem nowy przed zimą. Nie odnotowałem różnicy w spalaniu, gdyż była zima i wiadomo ,że autko spala ten litr czy dwa więcej.
Jednak do tej pory więcej pali (okolo 8-9l po mieście a wczesniej zamykał się maksymalnie w 7).
I teraz prosił bym o radę. czy opłaca mi się resetować sterownik ? nieświadomie musiałem go nieprawidłowo zaprogramować, aczkolwiek czytałem ze on się uczy cały czas..
Jeśli chodzi o spalanie, to mógłbym przymknąć na nie oko, jednak efekt słabej mocy, dławienia się w losowym momencie i zmiennych obrotów na jałowym biegu chciałbym wyeliminować.
Co radzicie?
Co radzicie?
bidżej - 3 Paź 2009, 16:12
zmajstruj testerek i podłącz.
i popraw profil.
Brytan_PL - 3 Paź 2009, 16:14
Co mam w profilu poprawiać?
No zastanawiałem się też żeby zmajstrować tester i chyba będzie najlepiej
bidżej - 3 Paź 2009, 16:16
zamiast 1.1/55KM powinno być 1.1i/50KM
polecam www.fiesta.abla.piwko.pl
Brytan_PL - 3 Paź 2009, 16:18
racja i dziekuję za link
adamooo1988 - 8 Paź 2009, 00:31 Temat postu: ... Witajcie koledzy. Kilka dni temu zająłem się czyszczeniem mojego silnika krokowego oraz cpp. W przewodach przy cpp była zdarta izolacja (którą naprawiłem) , zamontowałem wszystko do kupy(chyba wszytko dobrze) i odpaliłem silnik. Jeszcze nie wiedziałem wtedy że po wymianie jakichkolwiek czujników oraz krokowca trzeba resetować kompa i tegoż kompa nie zresetowałem. Po odpaleniu silnika miałem nadzieje że "Fieścinka" będzie chodzić jak nowa, a i tu moje zdziwienie. Obroty silnika przy biegu jałowym zawieszają się przy ok 2500 tys, po czym spadają do 1000 i tak w kółko. I tu moje pytanie: czy reset coś pomoże, a może zrobiłem coś źle, coś źle złożyłem.... Proszę o pomoc!!! Pozdrawiam wszystkich.
Tommur - 8 Paź 2009, 08:25
No to zrób "reset" jak tu opisano i zobacz co sie potem dzieje. Ale z tego co opisujesz to chyba źle załozyłeś krokowca. Chyba sowa miała ostatnio ten problem także.
Jak wpiszesz w szukajce krokowiec to jedną z odpowiedzi jest to. . Dobrze założyłeś dźwigienkę .
http://www.fiestaklubpols...light=krokowiec
bidżej - 8 Paź 2009, 08:32
nie tyle krokowca co CPP...
adamooo1988 - 8 Paź 2009, 14:30 Temat postu: ... HA!! Już wiem co bolało moją fieścinkę,,,, źle założyłem dźwigienkę od cpp i chyba dlatego miał takie okrutne obroty. Reset też zrobiłem, na ciepłym silniku, a rano zapiąłem klemy i postępowałem jak w instrukcji. Jak narazie chodzi ok, dzięki za pomoc:)
Tommur - 8 Paź 2009, 17:36
No to dyche w niedzielę na tace i zapisać się do klubu
adamooo1988 - 11 Paź 2009, 00:20 Temat postu: ... Koledzy jeszcze jedno pytanko, a nawet dwa . Chciałbym kupić nowy silnik krokowy i cpp do mojej fiesty, i trafiła się okazja kupić tanio komplet z fiesty z silnikiem 1.3. Czy bwszystko bedzie pasować????
ff1980 - 16 Gru 2009, 13:59
witam! podłączę się do tematu, po jakim czasie odłączenia klem komputer się resetuje?i drugie moje pytanie, jakie byłyby objawy niesprawnego czujnika temp. powietrza?z góry dziękuję
Freeman - 16 Gru 2009, 20:11
W sumie kolego to widać że nie przeczytałeś całego tematu, bo o czasie w jakim komputer się resetuje było juz tu pisane.
funfel34 - 1 Sty 2010, 15:38
Panowie u mnie po resecie jest zmiana jeżeli chodzi o zapalanie. Dosłownie zapala na muśnęcie nieważne czy -20 czy+ 20 zawsze od dotyku. Ale po jakimś czasie następuje samoadaptacja no i znowu kręce 1-2s lub 2x1. O co chodzi ktoś ma pomysł
Musze przy tym temacie zaznaczyc ze moja fiesta też pali więcej niż kiedyś średnio ok 8l, wcześniej 6-6,5 podejrzewam sonde lambda o to. Po tym temacie spróbuje tego reseta na ciepłym silniku może pomoże jak nie to wymiana lambdy. jak macie inne pomysły dajcie znac.POZDRAWIAM
Piter - 1 Sty 2010, 21:01
Ale reset nie ma nic do odpalania auta. Po za tym dość ciężko się adaptuje auto po resecie jak sa minusowe temperatury. Tak samo ciężko teraz obiektywnie ocenić spalanie.
Kiedyś daaaaawno Joe opisywał dlaczego HCS-y nie odpalają od strzała tylko potrzebuja właśnie tych 2 sekund na rozruch. Jak masz chęci to na pewno znajdziesz.
bidżej - 1 Sty 2010, 21:04
Cytat: | Joe opisywał dlaczego HCS-y nie odpalają od strzała tylko potrzebuja właśnie tych 2 sekund na rozruch | chętnie bym poczytał
JustMario - 21 Mar 2010, 14:52
Nie czytałem całego tematu, tylko pierwszy post.
Dziś zresetowałem kompa, no i przejechałem jak na razie 8 km. Czy pomoże - zobaczymy.
Ale małe spostrzeżenie. Autor tematu chciał zapodać silnikowi jak największą dawkę paliwa. Jednocześnie pisze, że jeździł na nagrzanym silniku (co oznacza, że ssanie zostało odłączone). Resetując na ssaniu - czyżby jeszcze mniejsze spalanie?
acti357 - 22 Mar 2010, 20:29
Rozumiem reset na zimnym, na ciepłym silniku, ale jak chcesz zresetować na ssaniu?
bidżej - 22 Mar 2010, 20:40
można se resetować na jakim się chce silniku - samoadaptacja sterownika i tak trwa przez pierwszych kilka-kilkanaście cykli pracy od zimnego startu przez nagrzanie do zgaszenia, a potem i tak odbywa się na bieżąco
jackrzec - 24 Mar 2010, 20:21
bidżej napisał/a: | można se resetować na jakim się chce silniku - samoadaptacja sterownika i tak trwa przez pierwszych kilka-kilkanaście cykli pracy od zimnego startu przez nagrzanie do zgaszenia, a potem i tak odbywa się na bieżąco | Dokładnie tak jest! Komp zapisuje ustawienia przy każdym zgaszeniu silnika. Ten pierwszy "słynny" reset robi się po to, żeby zbyt długo na początku się nie męczyć z gorszymi parametrami. Na dobrą sprawę to wystarczy pojechać w trasę i jechać normalnie i to jest cała samoadaptacja...
Freeman - 24 Mar 2010, 21:08
Można by dodać ten temat do FAQ-a stworzonego przez Bidżeja?
|
|