PRZEMO660 - 9 Lut 2007, 13:13 Temat postu: [MK2] Koszt instalacji LPG ile moze kosztowac instalacja gazowa do fiestki mk2 na gazniku ?? Ad@mus - 9 Lut 2007, 13:40 jak zakladalem instalacje do mojej mk3 1.3l zaplacilem 1700zl z butla w bagazniku. gdybym chcial butle w kole to cena wzroslaby o 200pln. nie mam powodu by sadzic ze przeplacilem bo autko smiga na gazie bezawaryjnie juz 35000km a zakladalem lpg w czerwcu 2006. spalanie na poziomie 8l przy dosc dynamicznej jezdzie...polecam lpg ale takie fachowe a nie z garazu pana Zdzisia... raferi - 9 Lut 2007, 16:15 PRZEMO660, :lol: Instalacja gazowa "do gaźnika", to koszt wokół 1200zł. semek711 - 9 Lut 2007, 16:19 PRZEMO660, zeby wiedziec jaka jest cena za instalke to najlepiej podjechac do gazowanikow w Twojej miejscowosci... bo w roznych rejonach kraju jest rozna cena... np. w mojej miejscowosci do (Polonez) silnika 1.6 na gazniku i butla w kole cena instalgi Lovato wynosila 1100zl ale to jakies 2 lata temu Laskosz - 10 Lut 2007, 00:34 BRC Tecno (elektroniczny parownik) za 1250zł  butla w miejsce koła zapasowewgo + pokrowiec na zapasówke, śmiga miło 8) i później można bez problemów tą instalke przerobić pod wtrysk
machinesjb - 10 Lut 2007, 09:36 Ja chciałem sobie załozyc do mojego porshe ale: Róznica w spalaniu miedzy 5,5 bezyny a 8 LPG to jakieś przy dzisiejszych cenach: 3,80 x 5,5 = 21 zł / 100 km 2,00 x 8 = 16 zł / 100 km Na kazych 100 km oszczędzamy 4 zł Instalacja kosztuje 1500 zł na monowtrysk z butlą w kole 1500 / 4 = 375 x 100 = 37500 km Po takim odcinku zwróci sie nam instalacja! Dodając do tego droższe przeglądy, częsta wymiana sąd lambda, ewentualne paliwo na rozruch ( chociaz w nowych LPG nie trzeba) i naprawy, regulacje i co tam jeszcze to wychodzi ze trzeba objechac równik zeby sie zwróciła. A kiedy zacznie zarabiać na siebie ??? A moja fiesta już tego nie przeżyje 
Jak ktoś ma silnik 1,6 -2,0 litry to prosze, ale dla 1,1 - 1,3 to szkoda zachodu. Rozpiepszać silnika nie warto Wodz - 10 Lut 2007, 10:49
Dobre,na prawdę mądrze napisane  buhahaha
Czemu tak myślisz machinesjb?Miałeś auto na LPG,użytkowałeś je dłuższy czas? Pozdrawiam. raferi - 10 Lut 2007, 12:42 machinesjb, :-( I skąd taką wiedzę czerpiesz, Kolego? Jakie sondy lambda? Jakie naprawy i regulacje??? Podsłyszałeś gdzieś pierdnięcia na temat i kolportujesz dalej! I do tego, że w nowych LPG nie trzeba odpalać na benzynie! Kiedy właśniue trzeba - tylko, że wtedy instalka chodzi jak ta lala!!! A może ty sam montujesz w stodółce i potem masz najazdy podenerwowanych? [ Dodano: Sob Lut 10, 2007 12:44 ] Wodz,  Sam widzisz,Kolego, co my musimy czytać...Tylko LPG!!!
machinesjb - 10 Lut 2007, 15:54 Nie montuje. Po prostu policzylem. Nawet gdy odpadają te dodatkowe koszta to w wiekszosci przypadkow i tak sie nie oplaca instalajca bo prędzej padnie silnik lub sprzedacie auto niz sie to zwroci. PS własnie w przypadku polecanej mi instalacji na monowtrysk nie trzeba startować na benzynie. Inaczej pewnie jest w przypadku gaznika. Po prostu mi sie to nie oplaca. A co do rozwalania silnika to tylko szlo mi oto ze szkoda ingerować w silnik i zmieniac jego charakterystyke bo i tak jest juz wysłużony semek711 - 10 Lut 2007, 17:42
co do za i przeciw instalacji gazowej to trzeba sobie zadac zajebiscie trudne pytanie... co chce robic w zyc... nie tak... czy duzo jezdzisz
raferi - 10 Lut 2007, 18:47 machinesjb, ... instalacji na monowtrysk nie trzeba startować na benzynie...  Szanowny Kolego! KAŻDĄ instalację TRZEBA startować na benzynie! Zadaj sobie jedno podstawowe pytanie: masz autko, żeby jeździć, czy żeby je sprzedać? Jeśli drugie - to po co produkujesz się na forum? Naczytałeś się postów "frompoland"? On też ma niezbite argumenty przeciwko LPG. No, i kasę podobno...?
semek711 - 10 Lut 2007, 18:51
machinesjb - 11 Lut 2007, 15:30 Chlopaki. Nie jestem specjalistą. Po raz 3 mowie tylko ze policzylem sobie. Ale sami dokładacie argumenty ze sie nie opłaca. Koszty bęzyny na rozruch oddala całą opłacalnośc. Ja robie około 10 kkm rocznie, czyli sam zwrot będzie dopiero po 4 latach  . To moja fiesta bedzie miała blisko 20 lat. Szkoda auta
raferi - 11 Lut 2007, 19:39 sowa,  No, przepraszam, Joanno - tego się po Tobie nie spodziewałem! To my tu w pocie czoła "urabiamy" machnesjb, a Ty jeszcze Jego stronę...?
[ Dodano: Nie Lut 11, 2007 19:42 ] machinesjb, Tylko , że tej benzyny na rozruch zużywa tyle, co kot napłakał...
[ Dodano: Nie Lut 11, 2007 19:46 ] machinesjb, I jeszcze zapytam: a nie szkoda Ci nerwów pod dystrybutorem, po kolejnej podwyżce ceny BENzyny zwłaszcza? Tyle Ci powiem: gdyby nie LPG - mógłbym się bawić fiestką, ale na kluczyk, albo bateryjkę...Dziś mam frajdę z jazdy; a kiedy mi się zwróci? A jakie to ma znaczenie?
sowa - 11 Lut 2007, 20:15
..a co to jakas sekta gazowców ze go urabiacie??? jesli chlopak wie ze pozbedzie sie auta zanim toretycznie mu sie instalacja zwroci to chyba faktycznie nie warto inwestowac....i co z tego ze mozesz tankowac za 2 a nie za 3,5 jak musisz na to ponad tys na dzien dobry zaplacic.. taka radosc troche z zalozenia i na siłe! No chyba ze ktos ma jaka zniżke na założenie bo np pracuje w firmie gazowniczej... to faktycznie sie tak nie martwi. Ja tankuje V-powerke i frajda z jazdy na niej a na gazie..... nie bede konczyc sam sobie odpowiedz!!!
raferi - 12 Lut 2007, 08:09 hbr, Pamiętam,Kolego że jesteś wyjątkowo złośliwy... Cóż, ja w moim Elpigazie nie jadę na bence, aż "płyn chłodniczy ma 90 stopni". Raczej nie więcej, niż 1,5km. Ale JA mam INSTALACJĘ - a TY na badziewku ze stodółki może musisz tydzień jechać, aż Ci się przełączy? A przecież w Wawce same korki? Chyba, że Twoja WARSZAWA, to wioseczka od niej trochę oddalona?
Admin: To nie ja zacząłem... [ Dodano: Pon Lut 12, 2007 08:16 ] sowa,  Jak Ktoś ma wersję Calypso - to wiadomo, że na V-Pover musi mieć. Zechciej mnie wszakże Łaskawa objaśnić: po co toleruje się "rozwody" na temat gazu na tak lub nie osób takich, jak machnesjb - o hbr nie wspomnę? Czy to nie jest - na innych forach uzanawne za "trollizm"? Jako moder masz chyba jakieś uprawnienia? I znów się narażam...
trzeci - 12 Lut 2007, 09:50 Powiadasz raferi, trollizm ? A ja mam wrażenie, że w Twoim przypadku ma zastosowanie powiedzenie: Cudze winy mamy na oku a własne za plecami Bo jakimś trafem to właśnie Twoja postawa i Twoje posty budzą wyjątkowe reakcje wśród innych użytkowników naszego Forum. Wracając do meritum sprawy, to moim zdaniem zrobienie sobie rachunku opłacalności chcąc założyć LPG jest uzasadnione. Montaż instalacji LPG to zwykła inwestycja, która powinna nam się zwrócić. Wydaje się przecież jednorazowo określoną kwotę pieniędzy, jeśli oszczędności z jazdy na LPG nie zrównoważą nam tego wydatku, w okresie użytkowania auta, to de facto ponosimy stratę finansową. Pozdro ... diodalodz - 12 Lut 2007, 11:27 dokładnie . Wszystko to rachunek zysków i strat i szybkie przeliczenie jest koniecznie , tzn wskazuje ze użytkownik wie co robi
raferi - 12 Lut 2007, 13:39 ass ...Uderz w stół, a nożyce się odezwą...? [ Dodano: Pon Lut 12, 2007 13:50 ] hbr, W tym oto poście stwierdzasz, do mojej wypowiedzi nawiązując:..."zwłaszcza, jak jest mróz,*pyk* i płyn chłodniczy ma 90 stopni"...Ale pewnie w instalacjach Elpigazu tak się robi, a ja(hbr) głupi, muszę przejechać kilka km na benzynie, ech. Zapominasz tak szybko, co pisałeś? [ Dodano: Pon Lut 12, 2007 14:00 ] trzeci, 
A może, po uwzgłędnieniu wieku większości forumowiczów - oni po prostu emocjonalnie nie dorośli, aby rozumieć treści zawarte w postach innych? Zwróć, Prezesie, uwagę na język Ich postów, pisownię, błędy czynione i parę innych elementów...to jest współczesny slang "młodych", który jednak świadczy o ubóstwie w zasobie słów i tym samym - myślenia. diodalodz - 12 Lut 2007, 15:36 wybaczcie ale ten temat mnie irytuje to po ilu przełącza sie instalacja z paliwa na na gaz zależy tylko i wyłącznie od tego jak ja zaprogramujecie . Hm zaczyna mnie irytować ze pojawiają sie dyskusje nie na temat i bede zmuszony do zamknięcia tego tematu i wywalenia wypowiedzi nie na temat . Prosze oszczędźcie mi tej pracy . No i posty poleciały . Koniec zaśmiecania działu LPG . raferi - 13 Lut 2007, 07:02 diodalodz, :-( Jak na tak młody wiek jest Kolega dość nerwowy i impulsywny? Przed Kolegą jeszcze trochę życia...Przy takim reagowaniu nawet diody mają swój czas pracy, a potem, jak każdy wyrób - kończy się ich żywot... :cry:
[ Dodano: Wto Lut 13, 2007 07:06 ] diodalodz,
jackrzec - 13 Lut 2007, 07:47
raferi - 13 Lut 2007, 09:56 jackrzec, Przepraszam Prawdziwego i Normalnego Klubowicza... :-(
[ Dodano: Wto Lut 13, 2007 10:05 ] jackrzec, A tak w ogóle, Kolego jakrzec, przeczytaj sobie definicję pojęcia SPAM, zanim zastosujesz istotę tegoż w poście...Mignęła mi w Hyde Parku, lokowana na Wikipedia.
diodalodz - 13 Lut 2007, 12:17 widze ze sobie nie porozmawiamy . Czas zamknąć ten temat - na prośbe autora moge go otworzyć . |
