|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - Problemy z elektryką w XR2i
trzeci - 16 Sty 2007, 16:57 Temat postu: Problemy z elektryką w XR2i Zaczęło się dość niewinnie i było krótkotrwałe.
W trakcie jazdy gasło radio, przygasały światła i kontrolki.
Wrzucenie na luz i lekkie przegazowanie pomagało.
Ładowanie alternatora na dobrym poziomie, sprawdzone w niedzielę przed południem.
Wczoraj po krótkim postoju na Orlenie auto już nie odpaliło i musiało iść na pych.
Rano w garażu odpaliło bez problemu, ale gdy chciałem w ciągu dnia odpalić je pod firmą to już nie dało rady.
Sprawdziłem i przeczyściłem główne masy, na karoserię i silniku.
Odpaliłem auto na pych ale zaczęły się grubsze problemy.
Na przykład:
- włączenie długich świateł powodowało gaśnięcie silnika
- bardzo wolna praca wycieraczek
- włączenie świateł = wyłączenie radia
Jak przytrzymałem długie to silnik zgasł i już nawet na pych nie chciał odpalić.
Bez elektryka się nie obejdzie, ale może macie sugestie co się mogło narobić ?
Pozdro ...
diodalodz - 17 Sty 2007, 00:03
koniec alternatora albo ukruszone przewody do altka . koniec tematu
Radio wyłącza sie jak jest za niskie zasilanie , silnik gaśnie dlatego od długich ze sa za duze spadki napięcia i brakuje prądu na pompe i sterowanie silnikiem . Prosta sprawa naładuj akumulator odpal jeśli wszystko wróci do normy na 100 % altek . albo regulator albo szczotki ze wskazaniem na szczotki . To nie jest majbach zeby oszalał od wilgoci . Tam jest taka elektronika ze można gołe przewody nawinąć na porcelanki i zrobić instalke jak na słupach energetycznych i wszystko musi działać . Jeszcze jedna myśl . Do skrzynki dochodzi główny przewód zasilający on też moze być problemem , jeśli po naładowaniu akku beda kaprawo świecić światła . Najlepsza opcja to podmiana akumulatora na inny na szybko z innego auta .
trzeci - 19 Sty 2007, 21:10
diodalodz napisał/a: | koniec alternatora albo ukruszone przewody do altka . koniec tematu
|
Druga część zdania okazała się trafną diagnozą.
Przyczyną był urywający się, aż w końcu oderwany przewód od alternatora.
Ten najcieńszy, niebieski idący do aku.
Trochę leżenia na glebie, trochę chłodu po nerach i obyło się bez elektryka.
Spadek znowu bryka po Szczecienie
Dzięki za sugestie Krzychu.
No i Tommur duuuużo pomógł swoim okiem i schematami wożonymi już na stałe w Xr-ce. ;-)
Pozdro ...
|
|