|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Mechanika - [MK4] Słabe ogrzewanie po wymianie termostatu.
Zhang - 4 Lis 2006, 19:51 Temat postu: [MK4] Słabe ogrzewanie po wymianie termostatu. Witam,
mam taki problem. Tydzien temu w warsztacie wymienili mi termostat i naprawili czujnik temperatury (styki w kostce byly utlenione - wymienili kostke).
Przed wymianą z nawiewu lecialo gorace powietrze, nawet jak silnik byl zimny - ogrzewanie chodzilo naprawde dobrze.
Po wymianie termostatu, gdy temperatura byla ok +10 C, wskaznik dochodzil mniej wiecej do "N". Teraz w temperaturach ok 0 C, wskazowka po 10km jezdzie miejskiej nie opuszcza bialego pola. A z nawiewu powietrze leci "ledwo letnie" na niskim biegu dmuchawy. Po dluzszej chwili, albo na wyzszym biegu wrecz zimne. Co to moze byc??
Poziom plynu w chlodnicy jest lekko ponad max
Z gory dzieki za pomoc
semek711 - 4 Lis 2006, 20:04
termostat do dupy
Zhang - 4 Lis 2006, 20:14
semek711 napisał/a: | termostat do dupy |
Stary tez byl do ass bo silnik sie nie nagrzewal ( a przynajmniej tak pokazywal wskaznik) a ogrzewanie grzalo porzadnie? dlaczego? (pytam z ciekawosci )
Czy do ogrzewania idzie plyn bezposrednio z ukladu chlodzenia silnika, czy sa dwa obiegi i jakis wymiennik ciepla?
Znalazlem paragon - bede reklamowal
semek711 - 4 Lis 2006, 20:17
wedlug mnie jak cieplo leci przez nawiew a silnik sie nie przegzewa to wszystki jest oki
Zhang - 4 Lis 2006, 20:35
Czyli wymienili mi dobry termostat na niedzialajacy?
Ja to mam szczescie
semek711 - 4 Lis 2006, 20:39
zapewne tak. ja mam termostat taki jak byl. nic przy nim nie grzebalem i dzila bez zarzutu
Zhang - 4 Lis 2006, 20:45
Mnie denerwowalo to, silnik byl wiecznie zimny. Nie chcialem, zeby dostawal po dupie i wciagal wiecej benzyny niz powinien wiec dalem termostat do wymiany. Skutek mam, jaki mam :-/
semek711 - 4 Lis 2006, 20:46
dlaczego sadzisz ze byl zimny? po kilku minutowej jezdzie miales nadal podwyzszone obroty?
Zhang - 4 Lis 2006, 20:59
Zmiany obrotow nie zauwazylem (nie mam obrotka, wiec ile mam dokladnie obrotow nie wiem), ale nie bylo slychac, by byly jakies wyzsze.
Sadze, ze byl zimny, bo wskaznik temperatury wchodzil co najwyzej na biale pole
macziom - 5 Lis 2006, 08:33
To może wskaźnik był coś nie teges, a termostat działał jak powinien. U mnie przed wymianą termostatu na dobry było tak jak masz teraz u siebie z ogrzewaniem.
Zhang - 8 Lis 2006, 11:49
Bylem z reklamacja w serwisie i jestem w kropce.
Twierdza, ze termostat jest ok, moze jest cos nie tak z czujnikiem temp silnika. Twierdza, ze za niedzialajace ogrzewanie odpowiada albo zatkana nagrzewnica (przewody dochodzace do nagrzewnicy sa cieple) albo elektrozawor odpowiadajacy za doplyw cieczy do nagrzewnicy. Ale skoro po wymianie temrostatu zalali uklad tym samym plynem, ktory byl wczesniej, to od czego nagrzewnica miala by sie zapchac?
Czy jest mozliwe, zeby po spuszczeniu plynu z ukladu, wymianie termostatu i ponownym jego zalaniu nagrzewnica sie zapowietrzyla? (jezeli tak, to jak to mozna sprawdzic?)
Bo jakos nie chce mi sie wierzyc, ze dziwnym zbiegiem okolicznosci padla nagrzewnica albo ten elektrozawor po wymianie termostatu (wczesniej ogrzewanie grzalo porzadnie, nawet, jak wskaznik pokazywal, ze silnik jest jeszcze nie nagrzany)
Niby mam do nich zaufanie, bo robimy u nich juz drugi samochod, ale wydaje mi sie to dziwne
Marcin - 8 Lis 2006, 12:47
Układ w zasadzie powinien się sam odpowietrzyć, a z nagrzewnicy sam płyn nie wyleci, chyba że mu się jakoś pomoże (wiem bo walczyłem sporo czasu z elektrozaworem). Jak obydwa przewody od nagrzewnicy są ciepłe (te za elektrozaworem) to musi grzać chyba, że w koło nagrzewnicy są jakieś śmiecie.
|
|