Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Wymiana tulej belki tylniej - pojedyńczo czy parami

szerszen1202 - 8 Paź 2006, 11:47
Temat postu: [MK3] Wymiana tulej belki tylniej - pojedyńczo czy parami
Witam mam pytanie czy jesli stuka mi tulejka na belce po jednej stronie auta to moge wymienic tylko ja czy musze wymienic dwie na raz
dtm - 8 Paź 2006, 12:13

Uważam, że takie elementy wymienia się parami. A poza tym to za np 2tys km jak Ci się zacznie tłuc druga strona będzie Ci się chciało rozbierać znowu?
szerszen1202 - 8 Paź 2006, 20:53

W sumie to masz wielka racje to tak jakbym chcial wymienic tylko jeden amortyzator (bez sensu) ale zalozylem glupiego posta przyznaje sie do tego :hahaha:
ciaastus - 8 Paź 2006, 22:25

szerszen1202 napisał/a:
masz wielka racje to tak jakbym chcial wymienic tylko jeden amortyzator

Niezupełnie, amory to trochę inaczej. Tuleje powinno się wymieniać parami, ale tu nie ma pracy ich ( nie takiej szeroko rozumianej jak przy amorach). One po prostu trzymają sztywno belkę.
A jeśli nie wyjmujesz belki, tylko robisz to na aucie, to robota po jednej stronie jest taka sama jak i po drugiej. Więc po co wymieniać dobrą tuleję???
Chyba, że akurat masz kaskę i chcesz by było TIP-TOP. :D

Darekmk3 - 9 Paź 2006, 09:22

no nie wiem czy wymienisz tuleje w tylnej belce bez jej wyciągania...,w sumie wywalenie belki to nie duzo roboty i jak wymieniac to odrazu po obu stronach -jak jest wyciagnieta ;)
pozdro :)

ciaastus - 9 Paź 2006, 22:01

Darekmk3 napisał/a:
no nie wiem czy wymienisz tuleje w tylnej belce bez jej wyciągania

To przeczytaj mój post na ten temat, bo mi się nie chce drugi raz.
Darekmk3 napisał/a:
wywalenie belki to nie duzo roboty

Tak, ale hamulce trzeba robebływać, no i belka jest na "fasolkach" przykręcona, bynalmniej u mnie. Więc albo dobrze zaznaczyć, albo geometria dochodzi.

Darekmk3 - 10 Paź 2006, 00:17

[quote="ciaastus"]
Darekmk3 napisał/a:
en temat, bo mi się nie chce drugi raz.
Darekmk3 napisał/a:
wywalenie belki to nie duzo roboty

Tak, ale hamulce trzeba robebływać, no i belka jest na "fasolkach" przykręcona, bynalmniej u mnie. Więc albo dobrze zaznaczyć, albo geometria dochodzi.

załozyciel topicu ma mk3 :P nie musisz mi mowic ile jest roboty ze sciaganiem tylnej belki bo robilem to w zimie tego roku z musu mialem otwarty garaz i bylo -15st :P hehe bo zmienial z seryjne belki na ta ze stabilizatorem i przy okazji nizsze sprezyny,gemoetria sie nie powali bo ona jest przykrecana tylko w jednej pozycji -nie reguluje sie tam nic... zreszta zrobilem na niej ponad 20tyskm od tego czasu i z oponami nic sie nie dzieje i dobrze sie trzyma drogi -nie sciaga auta ani nic z tych rzeczy -poprostu mowimy o tulejkach i belce w mk3 a nie w mk4 ;) -bo w mk4 wiem ze sa inne mocowania amorkow z tylu do belki ale w inne roznice sie nie wgłebialem ...
pozdro :-)

[ Dodano: Wto Paź 10, 2006 00:19 ]
a jesli chodzi o wymiane tuleji w belce ktora jest zamontowana -to ja bym sie tego nie podjąl -moze za cienki jestem :P ale ciezko by bylo tam cos zdzialac ;)
pzodro :)

ciaastus - 10 Paź 2006, 21:14

Darekmk3 napisał/a:
ona jest przykrecana tylko w jednej pozycji -nie reguluje sie tam nic.

Reguluje się tak jak napisałem "na fasolkach"(W MK 4). Chyba, że w MK3 nie. :he: Ale nie sądzę. Nie wiem zresztą, nie bede się modrzył.
Darekmk3 napisał/a:
a jesli chodzi o wymiane tuleji w belce ktora jest zamontowana -to ja bym sie tego nie podjąl

Podjąłbyś się, podjął. :D
Ja uzywałem ściągacza do łożysk i paru "narzędzi specjalnych" :D :D
W jeden weekend prawa strona, w następny lewa. 3 godziny i po sprawie.
Pozdro!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group