Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - olej lotos city

machinesjb - 12 Wrz 2006, 12:55
Temat postu: olej lotos city
Witam. Mam fiesciaka ktory zrobil juz 179 tys km. Gdy go odkupywalem mial wlany Lotos City 15W40 i na taki wymienilem. Zrobilem 4000 km i nie wziol ani grama oleju wiec czemu niby ten olej jest taki tragiczny???

PS wczesniej zakladalem topic "ile powinien brac oleju" ale mi go zamkneli i nie moglem sprostowac wątku. Robilem pomiar po kilkusekundowej pracy silnika. Taka moja gafa pub2

Czy mam huhać na zimne i zmienic olej na cos niby lepszego?? a co bedzie jak mi sie wtedy smalec zrobi?

Pozdro

Debek - 12 Wrz 2006, 13:53

opinie co do jakości polskich olejow nie są najlepsze. Ocena o nich tylko niekiedy bieze się z własnego doświadczenia, częściej mowi się tak po prostu z marszu. Raczej nikt tutaj na forum nie jest w stanie stwierdzić z całą pewnością, że lotos jest gorszy od innych marek, bo wcale tak nie musi byc.
To, że po zalaniu silnika lotosem Fiestka nie spala ci oleju, raczej mało się ma do jego faktycznej jakości. PO prostu zazwyczaj jest tak ze olejoe mineralnych, czyli tych o dużej gęstości silniki spalają mniej. No chyba ze wcześniej jeżdziłeś naoleju innej, bardziej "renomowanej" marki o tych samych parametrach(15w40) i on jakos ubywał sobie...
Oleje mineralne, czyli 15w40 teoretycznie dedykowane są naszej strefie klimatycznej, wiec niby nie musisz zmieniac oleju. Lecz jak pokazuje praktyka temperatury w zime, u nas potrafią spasc do ponad -30 stopni, a te oleje mogą pracowac tez teoretycznie, bo chyba nikt kto jezdzi na mineralu sie tym nie przejmoje, do -20, czy -15 stopni. A więc jeśli twoj silnik nie jest jaszcze tak mocno zuzyty(skoro nie bierze oleju to raczej nie jest), na twoim miejscu zmienił bym olej na pol syntetyk valvoline max life 10w40
hej

madek - 12 Wrz 2006, 14:08

Lotos city nie spełnia minimalnych wymogow API dla silnika 1,1. Minimum to SG a ten lotos ma SF...
To ze tego oleju ci nie ubywa, nie znaczy ze jest on swietny. Moze to oznaczac po prostu ze silnik masz w dobrym stanie i warto w takim wypadku zalac go porzadnym olejem co na pewno przedluzy jego zywotnosc i przy okazji ulatwi rozruch w zimie.

Przed ew. wymianą na półsyntetyk lub porzadny mineralny dobrze jest wyplukac silnik z tego syfu ktory na pewno zostawia po sobie lotos...

machinesjb - 12 Wrz 2006, 21:54

Dzieki, bardzo prawdopodobne ze przy nastepnej wymianie oleju, zapodam cos lepszego. Czy taka plukanka wystarczy by uniknąc zwazenia sie olejów??
madek - 12 Wrz 2006, 22:52

Teoretycznie przy zmianie oleju na taki sam jak był, czyli np. mineralny a jedynie lepszej jakosci nie jest koniecznie płukanie silnika. Ale juz polsyntetyk prawdopodobnie wypłukałby silnik z nagaru a to mogloby pozatykac kanały olejowe. Płukanka nie zaszkodzi takze lepiej nie zalowac tych 20 czy 30 zł i zrobic porzadną wymiane oleju ;)
machinesjb - 12 Wrz 2006, 23:00

Porzadną czyli w stacji obslugi :i: A czy taki polsyntetyk jest dobry do starszych silnikow? czy lepiej mineral. Osobiscie mojemu kuzynowi w fiescie zwazyl sie olej przy wymianie oleju na "lepszy". Teraz wszystko pieknie hula wiec sie boje co kolwiek ruszac. Nawet spalanie jest mega male bo pali 5,1 / 100 :-)
madek - 12 Wrz 2006, 23:07

machinesjb napisał/a:
Porzadną czyli w stacji obslugi

Jak kto woli, akurat nie to mialem na mysli.

machinesjb napisał/a:
A czy taki polsyntetyk jest dobry do starszych silnikow?

Pierwszy lepszy nie bedzie dobry. Debek napisał o ktory chodzi...

machinesjb napisał/a:
Osobiscie mojemu kuzynowi w fiescie zwazyl sie olej przy wymianie oleju na "lepszy".

Widac nie wiedział za bardzo co robi... nie sztuka odkrecic korek spustowy i za chwile zalac silnik lepszym olejem.

machinesjb napisał/a:
Nawet spalanie jest mega male bo pali 5,1 / 100

A to akurat nie ma tu nic do rzeczy.

Przeszukaj archwium, o olejach, a zwlaszcza o maxlife bylo naprawde sporo. EOT

machinesjb - 12 Wrz 2006, 23:23

Sie nieznam i tyle, ale dzieki :) na wymiane pojade do serwisu. Jak juz plukac niech zrobi to ktos kto wie. Pozniej to juz bede se sam zmienial.

Pozdro

PS ale mimo wszystko nie narzekam na tego lotosa :D

jackrzec - 12 Wrz 2006, 23:47

machinesjb napisał/a:
PS ale mimo wszystko nie narzekam na tego lotosa :D
Bo 4000 km które przejechałeś to jest nic! Przejedź 10000 i wtedy zobacz jak wygląda lotos po spuszczeniu. Poleci taka smoła że się wystraszysz... Dobre oleje nie tracą tak szybko swojej jakości jak lotos - on jest dobry jak jest świeży, ale po 5 tys wygląda jak max life po 20000.
Bonus - 13 Wrz 2006, 19:04

15W40 nie jest polecany do 1.1 bo jest za gęsty a silniczek ma wąskie kanaliki więc jak olej jest zimny (gęsty) to samrowanie nie jest najwydajniejsze
szynszyl - 13 Wrz 2006, 20:52


odyniec - 13 Wrz 2006, 21:20

no dobra jak nie 15W/40 to jaki mam lac do siebie? :/
Lokmen - 13 Wrz 2006, 21:26

ksiązka swoje - życie swoje ale wiem że każdy mineralny 15W40 bedzie dobry poza lotosem i mobilem....
szynszyl - 13 Wrz 2006, 21:30

no i shellem helixem
madek - 13 Wrz 2006, 21:55

z tanszych a sprawdzonych mineralnych to chyba elf sporti jest ok, kosztuje jakos 80 zł za baniaczek 5 l.
machinesjb - 13 Wrz 2006, 22:17

Wracajac do moich obaw. Wyczytalem gdzies ze wymiana oleju na inny moze spowodowac usuniecie nagaru, ktory moze pozatykac kanaliki oraz pompe. Niewiem czy przejscie z mineralnego na polsyntetyk nie zaszkodzi tylko :fox:
Kolejna sprawa: wypracowany nagar polepsza szczelnosc silnika. Jak se go usune moge stracic szczelność (chodz nie koniecznie)
Wiec to chyba nie taie proste :-(

madek - 13 Wrz 2006, 22:24

machinesjb napisał/a:
Wracajac do moich obaw. Wyczytalem gdzies ze wymiana oleju na inny moze spowodowac usuniecie nagaru, ktory moze pozatykac kanaliki oraz pompe. Niewiem czy przejscie z mineralnego na polsyntetyk nie zaszkodzi tylko :fox:
Kolejna sprawa: wypracowany nagar polepsza szczelnosc silnika. Jak se go usune moge stracic szczelność (chodz nie koniecznie)
Wiec to chyba nie taie proste :-(

dżizus, czytałes dokładnie co pisałem? po to jest płukanka żeby nic sie nie pozatykało i po to jest ten wspomniany olej valvoline'a zeby polepszyc stan uszczelek (jakos sporo osob juz nim zalewało i im fiesty żyją). miales poczytac archiwum 8|

diodalodz - 14 Wrz 2006, 01:36

hm
szczerze to jak do 1,1 nasikasz to pojedzie . Naprawde te silniki nie sa wysilone a ich konstrukcja jest tak toporna ze przezyja wszystko . Jedyne co je gubi to jakosc materiałów użytych do budowy . Sama konstrukcja jest z lat 60 wiec chyba teraz najgorszy olej mineralny ma lepsze parametry niż olej z lat 60 . Naprawe jeśli jeździł na mineralnym to niech jeździ na mineralnym . Jak sie zaczyna kombinować to sie zazwyczaj kończy klapsem od życia . I nie wrzucajcie na Lotosa bo przejechał moj silnik na nim ponad 70 tys . Teraz przeżuciłem sie na Come bo kolega załatwił mi w lepszej cenie niż lotos . Naprawde lotos daje rade , nie wiem czemu sie utarło ze jak coś jest z polski to gówno . Dla porównia to na zlotym lotosie matiz kolegi przejechał 370 tyś km i nadal ma mu sie na życie a opiekuje sie nim od nowości .

madek - 14 Wrz 2006, 09:53

Dioda na pewno masz racje, ale na tym polega choroba na punkcie fiestek ze zalewamy je olejem wartym 1/5 całego silnika. ;-) A lepszy olej nie zaszkodzi, moze za to wydluzyc troche zywotnosc tych wysluzonych juz czesto klekotów ;)
Piter - 14 Wrz 2006, 11:03

machinesjb :ra: jeśli masz tyle obaw i wątpliwości, a auto dobrze jezdzi to nic nie zmieniaj.
Lej tego Lotosa i wymieniaj co 5-6 tys i będzie GIT.

Paweł F - 14 Wrz 2006, 11:25

FKP Piter napisał/a:
machinesjb :ra: jeśli masz tyle obaw i wątpliwości, a auto dobrze jezdzi to nic nie zmieniaj.
Lej tego Lotosa i wymieniaj co 5-6 tys i będzie GIT.
ekonomiczniej będzie zamiast 2x Lotos jeden raz Valvoline MaxLife
diodalodz - 14 Wrz 2006, 11:53

ale napewno nie lepiej :) Wiadomo ze wymiana słabego oleju co 5 tyś jest lepsza niż dobrego co 10 . A ze lotos nie jest zły to dwa razy plus :) . ja każdy olej wymieniam co 7 tyś , to norma .
machinesjb - 14 Wrz 2006, 12:12

O tym to ja nie pomyslalem :mad: W sumie lotos jest pakowany po 5l, ja przy wymianie wlalem dokladnie polowe oleju i mam na bagnecie max (chociaz to dziwne), wiec mam jeszcze pol butli, wiec butla na dwie wymiany straczy, a ze olej tani to mozna faktycnie co 6-7 tys wymieniac. Ogolem to zobacze co sie bedzie dzialo w zimie i wtedy zadecytduje 8)
Paweł F - 14 Wrz 2006, 12:44

spoko tylko pytanie jak na Lotosie 15W40 bedzie się auto odpalało bo mój na Lotosie 10W40 przy -30 stopniach było jeszcze ok raz tylko akumulator padł ?
machinesjb - 14 Wrz 2006, 12:53

Najwieksze mrozy jake pamietam to -20 :yyy: , zreszta samochodu nie urzywam do pracy czy cos tam. Jest tylko jako transport ot tak wiec jak nie zapali to trudno :D pojade PKS.
No bez przesady, nie codziennie bedzie -30, aku mam nowy wiec sie zobaczy

odyniec - 14 Wrz 2006, 14:14

styczen zeszlego roku - jak byk bylo -30 i moja fiestka juz sie burzyla przy tej temp.... olej tak gestł ze dobrze krecic nie chcial. Dzieki Bogu sily w nogach bylo albo jakis sasiad byl zawse e poblizu :D a jezdze na lotosie 15W40 i mam juz zrobione na nim ok. 50-60tys.
machinesjb - 14 Wrz 2006, 14:34

ale nie gadaj ze na jednej porcjii oleju to zrobiles :fox: , chyba zmieniales olej :cojest:

Ps styczen zeszlego roku nie wystepuje kazdej zimy :) w tym roku bylo lajtowo wiec moze ujdzie :lol:

Piter - 15 Wrz 2006, 17:05

Ja zeszłą zimę jeżdziłem na mineralu Castrola i gyło GIT.
Raz tylko odmę przez majonez wywaliło.
Teraz jezdzę na Valvoline, zbliżam się do pierwszej wymiany i nie widzę żadnych większych
różnic w apetycie na olej. Zależnie od tego gdzie i jak jadę dolewam średnio 100/150ml /
1000km.
Zobaczymy jak będzie zimą.

jogar26 - 15 Wrz 2006, 17:29

Ja też mam Valvoline i jestem zadowolony
-tzn. "pękła" już czterolitrowa bańka, ale za ten czas mobilłana wlałbym pewnie ze dwie
Czekam na zimę- wtedy będę wiedział wszystko fajka

Luck_mk3 - 18 Wrz 2006, 09:26

diodalodz napisał/a:
Teraz przeżuciłem sie na Come bo kolega załatwił mi w lepszej cenie niż lotos . .


Co możesz powiedziec o tym oleju? Też sie zastanawiam nad zalaniem mineralnej Comy do silnika. Podobno nie jest rozlewany ten olej w Polsce.

diodalodz - 18 Wrz 2006, 09:37

coma to firma wykupiona przez mobila . Ale oleje sa produkowane w grjt britan . Czyli taki lepszy tańszy mobil . Sprawdzianem jest zima . Latem to wszystko fiesta trawi
fieściak - 28 Paź 2009, 11:02

witam

mowa tutaj głownie o oleju do silniczków 1,1 ja mam 1,4 rok 90 na gazniczku i nie mam pewności czy ten sam olej będzie do niego dobry dla tego mam pytanko jaki wlać najlepiej?


jest jeszcze kwestia że zmyły mi się już wszystkie dane na karteczce przy silniku z oznaczeniem kiedy i jaki olej był zmieniany, jedyne co zostało to napis MOBIL, ale to firmowy więc też nie mam pewności czy silnik jest na mobilu.

Jak teraz najlepiej przeprowadzić wymiane oleju i na jaki ??

JoeMix - 28 Paź 2009, 12:26

olej,,, znaczy ojej,,, :|
fieściak - 28 Paź 2009, 12:33

JoeMix napisał/a:
olej,,, znaczy ojej,,, :|



to jest odpowiedź na moje pytanie??

hmm,mam nadzieje że ktoś udzieli mi bardziej wyczerpującej.

pozdrawiam

JoeMix - 28 Paź 2009, 12:49

Nie, to jest "Ile można o jednym i tym samym pisać"...
fieściak - 28 Paź 2009, 13:05

JoeMix napisał/a:
Nie, to jest "Ile można o jednym i tym samym pisać"...



tylko że przeglądałem szukałem naczytałem się i konkretnej odpowiedzi jeśli chodzi o silnik 1,4 na gażniku nie znalazłem.


Mógłbyś udzielić odpowiedzi w 30 sekund, ale widocznie sądzisz że Twoje 15 sekund jest cenniejsze niż mój cały dzień spędzony na szukaniu tej informacji.

odyniec - 28 Paź 2009, 13:13

fieściak, nie ma znaczenia czy 1.1 czy 1.3 czy 1.8 czy 2.0.
Olej to olej, lejesz gówno to gówno masz z silnika, dajesz dobry, to silnik dobrze pracuje.

Piter - 28 Paź 2009, 13:17

fieściak, Jak nie wiesz co tam masz to 15W40 obojętnie jaki
fieściak - 28 Paź 2009, 13:24

Piter napisał/a:
fieściak, Jak nie wiesz co tam masz to 15W40 obojętnie jaki



dzieki, naczytałem się że ten valvoline maxlife 10w40 taki dobry, na allegro to widzę 80 pln za 4 litry, dzwoniłem do dystrybutora w moim mieście to 124 pln więc sporo.

Ale odkąd kupiłem fordzika zrobiłem 25 tys km i jeszcze nic nie wymieniałem więc czas najwyższy bo mi się zamęczy biedak :)

Piter - 28 Paź 2009, 16:59

Znaczy zrobiłeś 25tys na jednym oleju :9: :9: filtrze oleju, filtrze pow... :kaput:
MARIUSZ.B - 28 Paź 2009, 17:51

fieściak, to napisz jeszcze jak często musisz robić dolewki wtedy ktoś bardziej Ci doradzi jakim masz go zalać.

fieściak napisał/a:
Ale odkąd kupiłem fordzika zrobiłem 25 tys km i jeszcze nic nie wymieniałem więc czas najwyższy bo mi się zamęczy biedak

Fiesty to mają biedne życie :hihihi:

Marcinowaty - 28 Paź 2009, 17:58

Carlube 15W/40. Dobry angielski olej za rozsądne pieniądze. Jak ostatnio wymieniałem to po 10 000 km wyglądał jeszcze całkiem dobrze.
odyniec - 29 Paź 2009, 10:24

fieściak, sprawdz jaki miałeś poprzednio olej i o takich samych parametrach daj nowy, nie zmieniaj parametrów, bo to może tylko pogorszyć sytuację...
Peedro - 29 Paź 2009, 19:22

Ja do 1.4 CVH leje 10W40 Mobila i zmieniam co 7-8 tysięcy kilometrów i żadnych kłopotów z silnikiem. Ubytku między zmianami nie ma a jak jest to mikroskopijny. A co do 25 tysięcy to :yyy:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group