Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - [MK3] Za wysokie obroty

kubuniek - 6 Kwi 2006, 13:28
Temat postu: [MK3] Za wysokie obroty
Witam. Miałem problem z obrotami silnika. Próbowałem z tym walczyć. Czyszczenie odmy i naprawa przewodu podciśnieniowego trochę poprawiła sytuację. Auto juz normalnie pali na dotyk i nie ma kłopotu. natomiast problem jest w tym że ma ciut za wysokie obroty. Czy może to być spowodowane tym, że przewód podciśnieniowy ma za dużą średnicę? czy to raczek krokowiec?
maerik - 9 Kwi 2006, 00:24
Temat postu: Re: Odma
Ciezko wyczuc - opisz dokladnie co to znaczy ciut za wysokie. U mnie obroty sa ciut za wysokie jak silnik sie nie nagrzeje i to jest zupelnie normalne.
Napisz kiedy i w jakiej sytuacji ale najpierw sproboj poszukac cos o obrotach w naszym archiwum postow. Powodzenia :ok:

kubuniek - 11 Kwi 2006, 14:20

To jeszcze raz ja. Wczoraj tak się trochę zająłem tymi obrotami bo nie mogę dojść o co chodzi. Co zauważyłem: Podczas odpalenia silnika silniczek krokowy w ogóle się nie wysuwa aby podnieść minimalnie obroty. A dlatego że przewód podciśnieniowy pobiera tyle powietrza że są dość wysokie obroty. Nie umiem powiedzieć ile ponieważ nie mam obrotomierza. Jeśli odkręcę przewód podciśnieniowy i zatkam go palcem to bez dopływu powietrza maleją obroty a silnik krokowy wysuwa się tylko jest to tak powolne że aż strach. Tak jakby w ogóle nie miał siły. I zastanawiam się czy jest jakaś regulacja wolnych obrotów. Czujnik położenia przepustnicy sprawdzałem omomierzem i jest ok.

[ Dodano: Wto Kwi 11, 2006 14:41 ]
Jak działa w ogóle ten silnik krokowy, bo u mnie to on wygląda na to że wcale sie nie wysuwa jak mam podłączony przewód podciśnieniowy. czy on powinien sie wysuwac wraz z naciskaniem na pedał gazu?

[ Dodano: Wto Kwi 11, 2006 15:19 ]
bo tak na to co patrzałem to on się wysuwa podczas wolnychobrotów i utrzymuje przepustnicę w okreslonej pozycji. Zgadza się? Tylko że u mnie nie ma po co się wysuwać skoro są wyższe obroty. Acha i jak ściągnę przewód co wychodzi od pokrywy zaworów z takiego dynksa jakby puszki i dmuchne w niego to spadają obroty. Poza tym nie mam problemu ze zbyt wolno spadającymi obrotami. Tylko przy odpaleniu musze mu lekko gazu dodać na ok 2 sekundy bo się lekko jakby dławił i nie mógł wkręcić na obroty ale zaraz jest ok. Chcwilę idzie szybciej i potem obroty spadają więc normalne objawy, tylko że spadną jakby nie do końca. Szkoda że nie ma nikogo z żar i okolic to bym podjechał i by ten ktoś zobaczył.

Jak odłączyłem przewód powietrza od map sensora to auto zaczęło się dusić dławić i widać było że męczy się strasznie.

maerik - 11 Kwi 2006, 17:56

Wyczysc se krok i obaczymy - co Ty na to? :ok:
Instrukcja jest przyklejona do dzialu mechanicznego!

kubuniek - 11 Kwi 2006, 18:13

a ja na to że krokowego rozbierałem i w środeczku malinowo czyściutko przeczyściłem styki i wszystko powinno grac. sprawdze jeszcze raz ale ja nie wiem czy to w ogóle pomoże.

I jest jedna chyba istotna rzecz. Po dodaniu gazu na biegu jałowym. Auto się na samym początku wcisnięcia pedału gazu dusi i to strasznie. Tego efektu nie ma przy powolnym operowaniu gazem. Czy to też może być od krokowego?

jackrzec - 12 Kwi 2006, 06:58

To nie krokowy. Wyczyść wszystkie węże i korek wlewu paliwa z syfu. Kup ropy, nalej do wiaderka i wrzuć to wszystko żeby się wymoczyło. Mówiąc węze mam na myśli od korka wlewu oleju do obudowy filtra powietrza, razem z tym takim plastikowym trójnikiem który wchodzi od spodu do filtr i zaworek wewnątrz obudowy filtra. Wyczyść to wszystko żeby było w środku czyste i wtedy będziesz kombinował dalej
kubuniek - 12 Kwi 2006, 10:26

Co do węży, zaworka w filtrze, samego trójnika to to już wyczyściłem wcześniej. wyczyszczę jeszcze tylko korek wlewu oleju bo tego nie robiłem.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group