Forum FiestaKlubPolska -

Mechanika - Holowanie

basia - 12 Gru 2005, 09:14
Temat postu: Holowanie
Witajcie,otóż w ostatnią sobotę byłam u wulkanizatora z lewym kołem,bo znów zaczęła mi drgać kiera(mechanik powiedział że koło jest krzywe).Kiedy chłopaki już koło montowały z powrotem kazali mi wcisnąć hamulec.I tu problem,bo pedał w ogóle nie chciał się wcisnąć.Sztywny i zero reakcji na kole."no niechże pani wciśnie!"A ja nie mogę!Kiedy odpaliłam i nacisnęłam,wszystko bylo oki.Zaznaczę że normalnie na zgaszonym silniku tak się nie dzieje.Jak myślicie co to mogło być?Kiedyś spotkałam się z opinią,że w fiestach przy zgaszonym silniku (albo w trasie jak zgaśnie-zdarza się przecież)nie działa zawsze wspomaganie hamowania,co owocuje brakiem hamulca.Może to to?
Problem ze sprzęgłem jest taki,że czasami,a dziś prawie cały czas (50km jazdy)jest jakieś takie plytkie nie "do podlogi",dziwne,a potem takie jak zawsze,biegi normalnie zapinam,bez problemu.Czy to może być początkiem końca sprzęgła?
Dzięki za sugestie.Pozdrawiam.

Matis - 12 Gru 2005, 09:50

Co do hamulca to tak jest, musi być zapalony silnik. Dla ciekawostki, takiego auta nie można holować przy zgaszonym silniku teoretycznie ratuje tylko laweta.
_-MoKrY-_ - 12 Gru 2005, 14:02

co o za ściema :) że nie wolno cholować :)

hamulce powinny działać...tylko ciężej bo nie działa wspomaganie
ale sam układ chamulcowy reaguje na pedał ... nawet przy wyłączonym silniku :!:

easy - 12 Gru 2005, 14:13

Dogładzanie ale trzeba bardzo mocno cisnąc ten pedał, swoją drogą też mnie to zawsze dziwi że kilka chwil po zgaszeniu normalnie wspomaganie działa dopiero po dłuższym czasie sie hamulec robi twardy. Co do holowania to zawsze można mieć przekręcony kluczyk w stacyjce.
basia - 12 Gru 2005, 14:25

_-MoKrY-_ napisał/a:
co o za ściema :) że nie wolno cholować :)

hamulce powinny działać...tylko ciężej bo nie działa wspomaganie
ale sam układ chamulcowy reaguje na pedał ... nawet przy wyłączonym silniku :!:


No właśnie u mnie problem polegał na tym że klocki nie dociskały na tarcze,tak że chłopak mógł normalnie kółkiem kręcić!W końcu pedala nie dało się wcisnąć.Teraz też sprawdziłam i też nie da się wcisnąć,więc może faktycznie to jest normalne.
Dzięki.

_-MoKrY-_ - 12 Gru 2005, 14:37

u mnie chamulce dzialaja na postoju przy wyłaczonym silniku....tylko trza ostro cisnąć.
wspomaganie jest zasilane przez podciśnienie z kolektora więc do jego działania silnik musi być właczony.

może są zapieczone tłoczki, albo przewody gumowe mają dosyc...a może obie te rzeczy
i po prostu bez wspomagania już nie da rady.

Matis - 12 Gru 2005, 14:45

_-MoKrY-_ napisał/a:
co o za ściema :) że nie wolno cholować :)

hamulce powinny działać...tylko ciężej bo nie działa wspomaganie
ale sam układ chamulcowy reaguje na pedał ... nawet przy wyłączonym silniku :!:
Na 100 % nie wolno holować zadzwoń sobie do Wydziału Ruchu drogowego.
_-MoKrY-_ - 12 Gru 2005, 14:53

ale hamulce powinny działać :!: i o to się rozchodzi :!:
JoeMix - 12 Gru 2005, 15:10

Serwo hamulca to tylko ukłąd wspomagający - bez niego auto powinno normalnie hamowac i napewno można je holowac - a co z modelami które mie miały serva... np. kaszkali nie mają wspomagania hamulca... i trzeba ostro deptać... u Ciebie Basiu klaruje mi się problem z wspomaganiem właśnie a nie z hamulcami...
Rycho - 12 Gru 2005, 17:26

Nie wolno holować na linie holowniczej pojazdów, w ktorych działanie układu hamulcowego jest zależne od włączonego silnika. Natomiast tak jak powiedział Joe we fieście to jest tylko wspomaganie więc holować wolno. Zdaje się w ciężarowkach, przynajmniej tych starszych uklad hamulcowy był pneumatyczny i działał tylko przy włączonym silniku, wtedy laweta albo sztywny hol.

Rycho

diodalodz - 13 Gru 2005, 02:24

dokładnie rycho ma racje dotyczy to tylko i wyłącznie pojazdów z pneumatycznym układem hamulcowym . czyli spora większość ciężarówek i autobusów . Hm co do tego ze hamulec ci nie działał to wina moze być zaworka który jest na wężu od podciśnienia idącego do serwa. Spełnia on dwa zadania ułatwia rozruch ( nie trzeba znowu robić podciśnienia) i daje jeszcze możliwość 2 hamowań bez działania silnika . nie wiem jakich jesteś gabarytów ale generalnie to powinnaś dać rade zahamować bez działającego silnika ale jeśli jesteś szczuplutka do rzeczywiście moga być problemy .Co wiecej serwo przeszkadza nam w hamowaniu jak jest wyłączony silnik bo jest w nim wbudowana dość mocna sprężyna która ma zapobiegać unoszeniu wałka serwa i uruchamianiu hamulców bez naszej wiedzy . generalnie radze sprawdzić sobie zaworek czy nie wpadły w niego paprochy i przesmarowac go jakimś specyfikiem ala WD40 . Poznasz go po tym ze ma zazwyczaj kolor czarny i wygląda jak małe ufo (kształt spłaszczonej elipsoidy . jest wpięty na wężu do serwa i ma zazwyczaj biały pasek na sobie . A co do sprzęgła to wymienił bym linke bo moze ona byc problemem ewentualnie sprawdził bym czy jest właściwie poprowadzona i nigdzie sie nie wiesza . jeśli linka nie załatwi sprawy odpowiedz znasz DOCISK sprzęgła albo tarcza sprzegłowa .
basia - 13 Gru 2005, 09:08

diodalodz napisał/a:
dokładnie rycho ma racje dotyczy to tylko i wyłącznie pojazdów z pneumatycznym układem hamulcowym . czyli spora większość ciężarówek i autobusów . Hm co do tego ze hamulec ci nie działał to wina moze być zaworka który jest na wężu od podciśnienia idącego do serwa. Spełnia on dwa zadania ułatwia rozruch ( nie trzeba znowu robić podciśnienia) i daje jeszcze możliwość 2 hamowań bez działania silnika . nie wiem jakich jesteś gabarytów ale generalnie to powinnaś dać rade zahamować bez działającego silnika ale jeśli jesteś szczuplutka do rzeczywiście moga być problemy .Co wiecej serwo przeszkadza nam w hamowaniu jak jest wyłączony silnik bo jest w nim wbudowana dość mocna sprężyna która ma zapobiegać unoszeniu wałka serwa i uruchamianiu hamulców bez naszej wiedzy . generalnie radze sprawdzić sobie zaworek czy nie wpadły w niego paprochy i przesmarowac go jakimś specyfikiem ala WD40 . Poznasz go po tym ze ma zazwyczaj kolor czarny i wygląda jak małe ufo (kształt spłaszczonej elipsoidy . jest wpięty na wężu do serwa i ma zazwyczaj biały pasek na sobie . A co do sprzęgła to wymienił bym linke bo moze ona byc problemem ewentualnie sprawdził bym czy jest właściwie poprowadzona i nigdzie sie nie wiesza . jeśli linka nie załatwi sprawy odpowiedz znasz
DOCISK sprzęgła albo tarcza sprzegłowa .



Dzięki za radę,sprawdzę,gabarytów jestem niewielkich,ale siłę to ja mam ;-)
Dobrze ze napisałeś jak to wygląda obrazowo,bo np.serwo to dla mnie karabin maszynowy ;-)

Darekmk3 - 13 Gru 2005, 15:46

diodalodz napisał/a:
dokładnie rycho ma racje dotyczy to tylko i wyłącznie pojazdów z pneumatycznym układem hamulcowym . czyli spora większość ciężarówek i autobusów . .

dlatego autobusy i ciezarówki holuje sie na tzw "sztywnym holu"
a co do holowania osobowki ze wspomaganiem hebli to jak sie jest na holu i pedał robi sie twardy to mozna zaczac schamowac troche silnikiem i serwo sie podpompuje i hamulec robi sie na chwile normalny a co do kluczykow jak ktos tam wczesniej napisał to i tak podczas holowania trzeba miec przekrecone w stacyjce -bo moze sie właczyc blokada kiery
pozdro

JoeMix - 13 Gru 2005, 15:55

Hehe, napewno podczas holowanie trzeba mieć kluczyk w stacyjce bo raz musisz mieć właczone światła pozycyjne (a pojazd holujący konieczne mijania) a druga sprawa to potrzebne sa kierunki i stop, a do tego to nie wystarczy włażyć kluczyk - trzeba jeszcze zapłon włączyć.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group