|
Forum FiestaKlubPolska -
|
 |
Elektryka - Rozrusznik
RAF_74 - 8 Gru 2005, 21:48 Temat postu: Rozrusznik Pytanie jak w temacie, jak rano startuje samochód to zgrzyta rozrusznik, jak startuje na ciepłym silniku to w 95 przypadkach na 100 kręci bez zgrzytów.
Wymieniany był bendiks i szczotki.
Dodam, że mimo ze zgrzyta to kreci rozrusznikiem i silnik zastartuje tylko kurde chyba tak nie powinno być.
JoeMix - 9 Gru 2005, 06:52
Może winny nie jest bendix tylko wieniec zembaty na kole zamachowym?
RAF_74 - 9 Gru 2005, 10:16
Wieniec zembaty to grubsz sprawa - niefajnie, dzisiaj w pracy jeden koles mi podpowiedział ze moze wystarczy delikatnie rozrusznik na srubach przestawic.
Bendix zmieniałem bo był szczelony i objawy znikły ale pojawiły sie inne. Widze, że cza podjechac do elektryka i rozkręcic - znowu wydatek brrrrr...
Dzieki za poradę.
diodalodz - 9 Gru 2005, 10:43
a od dawna tak masz ?? moze to rozrusznik od innego modelu ??
RAF_74 - 9 Gru 2005, 10:50
Najpierw długo jezdziłem z walnientym bendixem zapalał za drugim trzecim razem, jak mi padł alternator to przy okazji wizyty u elektryka zrobiłem rozrusznik- czyli jak pisałem bendix i szczotki i mozna powiedziec ze było dobrze - to było cos kolo wrzesnia.
Im zimniej na polu tym głosniejsze sa te zgrzyty - gdzies od listopada sie zaczęło.
Matis - 9 Gru 2005, 21:50
może elektromagnes ?
jaco11 - 10 Gru 2005, 11:20
wydaje mi sie ze nadmierna halasliwość rozrusznika w czasie pracy to zuzyte tuleje rozrusznika kiedyś cos takiego robiłem ale przy mercedesku
diodalodz - 10 Gru 2005, 17:34
ja stawiam raczej na to ze rozje....s wieniec koła zamachowego i teraz masz problem bo zmiany bendiksu bedza działać tylko na chwile .
Presto - 11 Gru 2005, 12:44
RAF_74 napisał/a: |
Bendix zmieniałem bo był szczelony i objawy znikły ale pojawiły sie inne. Widze, że cza podjechac do elektryka i rozkręcic - znowu wydatek brrrrr...
|
A bendix był zmnieniony na orginał czy podróbe ......po podróby różnią się kotąmi zębów (nie wiem dokładnie którymi).... Ja w dieselku juz to przerabiałem...najpierw tuleki, potem automat...następnie bendix podróbka no i na koniec bendix orginał....teraz wszystko gra
RAF_74 - 20 Gru 2005, 11:52
[quote="Presto"] RAF_74 napisał/a: |
A bendix był zmnieniony na orginał czy podróbe? |
Nie wiem bo zostawiłem samochód, gość wykręcił bendix i pojechał kupić nowy
[ Dodano: Pią Sty 20, 2006 20:35 ]
Przez przypadek zauważyłem kiedyś że podczas rozruchu idą iskry spod rozrusznika. Poruszałem kablami od spodu i sie okazało ze ten najcienszy kabelek najnizej polozony nie jest skrecony tylko "dynda" sie na śrubie. Dokreciłem kabel i auto znowu pali jak głupie. Taka banalna sprawa a potrafi człowiekowi dać do myślenia. Przy tych temperaturach auto znowu pali za pierwszym razem jak to sie mówi "od kopa" - piękna sprawa.
Nie zakładam nowego tematu tylko spytam przy okazji czy ocieplanie (okładanie) akumulatora coś daje? jezeli tak to czym najlepiej, bo tu zapowiadaja strasznie niskie temperatury a nie chciałbym wynosic akumulatora do domu do ładowania (nie mam nawet prostownika).
Zeszłą zime przetrzymał wszystkie mrozy i nie był wyciagany-ładowany bo nie było potrzeby (auto pod blokiem), ale chgyba nie było tak zimno jak zapowiadają teraz.
|
|