jjrz - 10 Lis 2005, 13:19 Temat postu: światło wsteczne nie działa mi wsteczne światło no i żeby sprawdzić czy to nie czujnik w skrzyni zwarłem go na ostro - i wywaliło mi bezpiecznik (a wszystko poza tym wygląda ok) czy on ma jakiś opornik w srodku że nie mozna tak spiąć czy szukać jeszcze gdzie indziej wolan - 10 Lis 2005, 16:19 ja mam podobny problem poniewaz jak wrzucam wsteczny to lampka zapala sie i gasnie, raz swieci a rez nie, jaka moze byc tego przyczyna? Lokmen - 10 Lis 2005, 16:24
czujnik wstecznego (jest wkręcony w skrzynie biegów)
czyjnika sie nie zwiera - możesz co najwyżej zmostować wtyczkę od czujnika - jesli tak zrobiłeś to najwidoczniej masz zwarcie gdzieć na przewodach _-MoKrY-_ - 10 Lis 2005, 16:37 Temat postu: Re: światło wsteczne
w jakiej kolejności zacząłeś wszystko sprawdzać?? Od razu wiedziałeś ze to czujnik-> miałeś przeczucie, czy wcześniej sprawdziłeś żarówkę i bezpiecznik?? może głupie pytanie ale lepiej je zadać. jeśli masz miernik to posprawdzaj przewody czy nie są poprzerywane albo czy przypadkiem nie ma zwarć pomiędzy nimi albo + do masy. jeśli nie masz miernika to możesz sprawdzić przejście na kablach za pomocą próbnika albo żarówki, kabelków i źródła zasilania najprawdopodobniej padł ci czujnik, moja fiesta miała juz jego wymianę (nie za mojej kadencji) diodalodz - 11 Lis 2005, 02:15 hm zwarłeś 2 przewody we wtyczce od wstecznego i wyleciał bezpiecznik jeśli tak zrobiłeś to tak jak pisali przedmówcy jest gdzieś zwarcie . proponuje na początek wyciągnać wtyczki z lamp tylnich i zobaczyć czy sie nie powturzy . jesli bedzie ok to trzeba przeglądnać oprawki i zarówki . hm jeśli wyleci nawet z odłączonymi światłami to na początek proponuje zobaczyć czy nie ma jakiegoś przetarcia przy wejściu przewodów od czujnika do wiązki i przy światłach tylnich . czasami takie kwiaty wychodza od debilnie zakładanej instalacji od haka holowniczego . bo pajace przecinaja sobie przewody zeby zobaczyć od czego sa. Jaroslaw82 - 11 Lis 2005, 08:34 Mam identyczny problem z moja mk4- wsteczny nie swieci. Sprawdzone juz sa: kable, zarowka, wszelkie polaczenia itp. Wiec 100%- czujnik cofania, teraz pytanko- wiecie ile taki kosztuje? A moze mozna cos samemu na to poradzic? Pozdro _-MoKrY-_ - 11 Lis 2005, 11:21 jak czujnik ci poszedł to do wymiany  i po problemie
jak chcesz samemu cos zrobić (czy warto??) to przychodzi mi do głowy zwykły włącznik, który by się samemu włączało, albo ewentualnie umieszczony tak że ustawiając dźwignię zmiany biegów w pozycje R to dźwignia by go wciskała ale czy nie lepiej po prostu wymienić czujnik?? trochę roboty i zrobione:) po co kombinować na siłę JoeMix - 11 Lis 2005, 11:54
Tak, trzeba sie schylić i odłaczć kostkę ze skrzyni - następnie wykręcić czujnk (moze być potrzebny klucz) - jak auto bedzie stało na płaskim i masz prowidłowy poziom oleju w skrzyni - to NIE bedzie leciało) - teraz trzeba z czujnikiem iśc do sklepu (albo jechać ale nie swoim autem) i kupić TAKI SAM... następnie wrócić do auta, wkręciś, dokręcić i załozyć wtyczkę... jak do sklepu jest blisko czas operacji 15min MAX. diodalodz - 11 Lis 2005, 15:29 ja proponuje zamontować czujniki na koła które beda wykrywały czy auto jedzie do tyłu czy do przodu i w zależności od tego włączać albo światła mijania albo światła cofania . odpadnie odrazu problem autom włączania świateł na zime
_-MoKrY-_ - 11 Lis 2005, 15:40 to juz parodia się przecież robi 
wg mnie jest tylko jedno logiczne rozwiązanie(i myślę że inni się ze mną zgodzą): wymiana czujnika Po co sobie życie utrudniać...ktoś kiedyś wymyślił że tak ma być i to się sprawdza > wiec po co zmieniać, i kombinować... JoeMix - 11 Lis 2005, 16:58
Jaroslaw82 - 11 Lis 2005, 17:49 ja wiem ze najlatwiej leciec do sklepu- kupic gotowy towar i wymienic wadliwy, ale myslalem ze ktos juz probowal kombinowac cos i ma jakis wlasny patent tak jak np kolega:
i mi nie chodzi o to zeby od razu meczyc sie nad kazda srutututu i wymyslac Bog wie co... ale mozem czasem dla wlasnej satysfakcji przydaloby sie "ruszyc glowka" i wykombinowac cos fajnego. Pozdro!! diodalodz - 12 Lis 2005, 00:01 prosze cie wszelkie "patenty" wymyślone "główka" mszcza sie na właścicielach i sam nie wiesz jak okrutnie . proste rozwiązania sa najlepsze a odchodzenie od orginału często kończy sie źle . ja rozumiem ze jak by ten czujnik kosztował 1000 zł to bym coś myślał ale za 20 zł to mi sie nie chce nawet kombinować . arturoo24 - 24 Lut 2009, 18:30 ktos moze wie dokłądnie w ktorym miejscu znajduje sie ten czujnik w mk4 wchodziłem pod auto jest tam cos takiego jak ten czujnik z tym ze wychodzi z wtyczki 4lub 5 kabli no i mam zdezo czy to jest to byłbym wdzieczny za jakies foto lub porade 
drjanusz - 24 Lut 2009, 19:45
O co tu chodzi???? :yyy: JoeMix - 25 Lut 2009, 09:18 arturoo24, to jest ten czujnik, nie wiadomo po co ma tyle kabli. |
