Forum FiestaKlubPolska -

Blacharstwo / Lakiernictwo / Kosmetyka samochodowa - [Blacharstwo] Problem z lakierem

Yerek - 25 Paź 2005, 08:48
Temat postu: [Blacharstwo] Problem z lakierem
Witam!

Dzis po wyjezdzie z myjni zauwazylem, ze na karoserii pojawilo sie sporo mikroskopijnie malych punktow rdzy - tzn. woda dostaje sie do samej blachy pewnie i zaczyna korodowac. Zjawisko tak male, ze z 30 cm nie widac - trzeba sie dobrze przygladac. Lepiej wyczuwa sie je pod reka - wyraznie chropowata powierzchnia. Kolor auta bialy i tym bardziej problem zaczyna mnie martwic. Idzie jeszcze zima wiec bedzie postepowal pewnie ze zdwojona sila. Chcialbym cos z tym zrobic - czy mozna jeszcze cos poradzic czy tylko ponowne malowanie juz mi zostalo. Moze jakas polerka. Jak zabezpieczyc taka karoserie na zime?

Dzieki za wszelkie rady
Pozdrawiam
Yerek

modell1 - 25 Paź 2005, 17:41

po tym co opisujesz
to raczej nic nie zrobisz
mozesz podac gdzie to sie pojawia
ja na twoim miejscu bym robił to po zimie jak bedzie wiecej
proponuje powymieniać blachy i pomalowac

rozzz - 25 Paź 2005, 17:57

Witam. Czy jesteś pewien że to wyłazi od środka? Może to tylko nalot wżarł się i tak to wygląda? Może po jakimś szlifowaniu lub czymś takim i teraz po umyciu to zauważyłeś. Napisz na jakich elementach to występuje i czy były one wymieniane! Bo coś mi się wierzyć nie chce że na orginalnych blaszkach coś takiego się dzieje. Gdyby były jakieś purchle czy bąble to wtedy rzeczywiście rdza atakuje od środka. Ale tak :yyy:
Pozdrawiam rozzz

Yerek - 25 Paź 2005, 18:43

Do tej pory zadnych zabiegow zwiazanych z lakierem nie wykonywalem. Moze nim kupilem auto - a bylo to rok temu, ktos ja porzadnie przepolerowal - za porzadnie... I teraz po roku czasu zaczynaja sie pojawiac tego efekty. Sprawa wyglada tak, ze jest tego najwiecej na masce, dachu, klapie i na bokach, ale od polowy w gore. Czyli wszedzie tam gdzie woda moze sie zatrzymac na dluzszy czas. Jak to przejade pasta Tempo - rdzawy kolor znika - zostacje malenki ciemny punkt. Podejrzewam, ze warstwa lakieru juz jest strzasznie cienka. Bylem ze 2 razy na myjni i moze aktywna piana spotegowala tylko efekt - w koncu porzadnie wyplukal sie brud i jakies resztki innego badziewia.
rozzz - 25 Paź 2005, 19:01

No cóż jeżeli tak to gruba warstwa wosku koloryzującego (dobrego) i czekamy do wiosny co z tego wyniknie. Na zapobieganie jest już chyba za późno.
Takie jest moje zdanie.
pozdrawiam rozzz

modell1 - 25 Paź 2005, 19:24

no teraz wiem co jest zgrane
prawdopodobnie od polerki
proponuje woski itp

Yerek - 25 Paź 2005, 21:00

W kwestii woskowania - co polecacie i jak to najlepiej zrobic. Ile razy itp. sprawy. Moze najlepiej w jakims renomowanym zakladzie albo jakis sprzet skombinowac do tego?
LOY - 26 Paź 2005, 01:56

mój ojciec miał to samo na białej astrze. Opiłki metalu które wbijaja się w lakier. pomaga porządne przepolerowanie mleczkiem lekko sciernym i zabezpieczenie woskiem. To raczej nie auto ci rdzewieje ale metal przyczepiony do lakieru koroduje na jego powierzchni. każdy z nas tak ma ale tylko na białym tak to paskudnie widać .
Junior - 26 Paź 2005, 12:11

MLECZKIEM TO MOŻNA SOBIE AUTKO NOWE ZROBIĆ TO TRZA PASTY automax EWENTUALNIE tempo JEŚLI CHCESZ TO ROBIĆ OCZYWIŚCIE RECZNIE BO JAK MECHANICZNIE TO PASTA g3 POZDRAWIAM

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group