JoeMix - 23 Wrz 2005, 19:14 Temat postu: Stary akumulator Panowie mam starego akusa... był wyciągnięty pełno sprawny naładowany z samoachodzu jakieś 1,5 roku temu i stał w komórce... przestał tam jedną zimę... jak go wyjmowałem miał może rok-dwa, oczko oczywiście się swieciło na zielono... teraz oczko jest czarne (rozładowany) a napięcie na klemach wynosi 9,8V... po podłaczeniu prostownika odrazu włączyła się automatyka i zaczeła ładować akumulator ale ku mojemu zdziwieniu strasznie małym prądem... 0,5A.... czy z tego akusa będą jeszcze ludzie czy już się go nie odratuje? Warto go zostawiać na noc? Moze wyłączyć automatyke i na sztywno ustawić zbliżony prąd łądowania i niech wciska? diodalodz - 23 Wrz 2005, 21:13 exajdzika zniszczyłeś ?? ojj nie dobrze . A czy beda ludzi ?? moze część sprawności odzyska . Pamiętajcie ze akkusy można przechowywać tylko w stanie naładowanym . Co 2 tyg trzeba go podłączać na jakiś czas do prostownika . Hm a w twoim przypadku to podłącz go do prostownika z małym prądem na 2-3 dni i uzupełniaj tylko stan wody moze wstanie choć sprawności początkowej nie odzyska . JoeMix - 23 Wrz 2005, 21:47 Już teraz jak ruszyć zaciskami prostownika to iskrzy jak cholera... napięcie ładowania to 13,5V chociaż amperomierz pokazuje zero... (pali licho wie ile bo dokłądny to on tam nie jest)... po odpięcziu porstownika napięcie wyności 12,3V... zostawie na noc - zobaczymy co bedzie 
diodalodz - 23 Wrz 2005, 22:02 jak ci sie nie uda to mi go mozesz podrzucić to moze coś uczynie hehe tylko bedziesz mi musiał kupić elektrolit i wode (tam na trasie na aleksandrów przy rozjeździe na łódź i zgierz ) . Moze mi sie uda go odsiarczyć .
JoeMix - 23 Wrz 2005, 22:07  Ja go na jutro rano potrzebuje 
Fred - 23 Wrz 2005, 23:35 Joe mam w garażu 3 akusy mam je też zabrać? Może z tych trzech sklecimy jeden który bedzie jakoś tam działał 
|
